Ogrodniczka radzi

Rozpoczął się festiwal wiosennych kwiatów, który potrwa prawie dwa miesiące. Jakże przyjemne są wszelkie prace w ukwieconym ogrodzie!

w mieszkaniu

Obficie podlewamy kwiaty doniczkowe. Ilość wody trochę ograniczamy, kiedy kończy się sezon grzewczy i powietrze staje się mniej suche.

Rośliny cebulowe są dekoracyjne przez 2-3 tygodnie. Po przekwitnięciu podlewamy je i nawozimy do czasu, gdy ich liście zaczną żółknąć. Później trzeba je zasuszyć, przechować cebule do jesieni i posadzić w gruncie.

Nadal możemy rozmnażać kwiaty, dzieląc ich kępy na części lub przygotowując z nich sadzonki. Najlepiej ukorzeniają się te ścięte z niezbyt młodych wierzchołków i umieszczone w wilgotnym, sterylnym podłożu, np. w mieszance torfu z piaskiem.

Nie zapominajmy o nawożeniu. Kwiaty rosną teraz bardzo intensywnie i potrzebują solidnego dokarmiania. Najskuteczniejsze są płynne mieszanki wieloskładnikowe, stosowane często, lecz w niskich stężeniach.

na balkonie

Pielęgnujemy starannie krzewy w pojemnikach. Dodajemy do ziemi nawozu, a w razie potrzeby przycinamy niektóre gałązki.

Regularnie nawozimy sadzonki, siewki i rozsadę przygotowywaną do obsadzenia skrzynek.

Hartujemy rośliny. Codziennie na kilka godzin wynosimy na zewnątrz wszystkie kwiaty doniczkowe, które zamierzamy trzymać latem na balkonie i w ogrodzie. Początkowo ustawiamy je w miejscach zacisznych i półcienistych, a po tygodniu na słońcu. Po dziesięciu dniach również noc mogą spędzić na dworze.

w ogrodzie

Sadzimy i przycinamy róże. Zasilamy je też nawozem, najlepiej przeznaczonym specjalnie dla nich.

Z trawnika wygrabiamy zeschłą trawę, robimy aerację (nakłuwamy darń w celu napowietrzenia), a miejsca "wyłysiałe" spulchniamy i podsiewamy.

Robimy odkłady poziome z krzewów owocowych i ozdobnych. Odginamy młode pędy, układamy w rowku i przysypujemy. Latem ukorzenią się i otrzymamy nowe rośliny.

Siejemy do gruntu warzywa i wysadzamy rozsadę porów, selerów, kapusty.

Montujemy filtry i fontanny w oczku wodnym. Gdy jest ciepło, zaczynamy karmić ryby.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.