Kupujemy płytki ceramiczne

Jeden z najpopularniejszych materiałów wykończeniowych: ładne, trwałe i bardzo praktyczne, odporne na zachlapywanie wodą i łatwe do mycia, cenione też za niezwykłą różnorodność wzornictwa i za to, że są wytwarzane z naturalnych surowców

Zależnie od przeznaczenia i cech technicznych dobiera się płytki z różnych rodzajów - glazurę, gres lub klinkier. Najpopularniejsza pozostaje jednak wciąż glazura.

Glazura

To stosunkowo cienkie i kruche płytki ceramiczne o idealnie gładkiej powierzchni zewnętrznej, zazwyczaj szkliwione. Dostępne są w wielu wzorach, kolorach i w kilku rozmiarach.

Przeznaczenie. Ze względu na niewielką grubość i małą wytrzymałość na ścieranie glazurę stosuje się tylko na okładziny ścienne; nie nadaje się na podłogi. W łazienkach (czyli tam, gdzie na ściany chlapie woda) układa się płytki szkliwione; do kuchni nadają się również płytki nieszkliwione. Rozmiar płytek powinno się dobierać do wielkości pomieszczenia - duże ładniej wyglądają w większych pomieszczeniach, ale jeśli we wnętrzu jest wiele załamań - lepiej wybrać mniejsze płytki.

Właściwości. Glazura ma dużą nasiąkliwość (powyżej 10 proc.) i dlatego nie można układać jej tam, gdzie temperatura spada poniżej 0 st. C (zatem nie tylko na zewnątrz domu, ale też np. w nieogrzewanym garażu). Jest miękka (jak na płytkę ceramiczną) i łatwa w obróbce, ale łatwo ją zarysować metalową szpachelką, dlatego do spoinowania lepiej używać gumowej, a do czyszczenia stosować delikatne środki płynne, które nie rysują powierzchni.

Jak kupować. Po wyliczeniu, ile glazury potrzeba, do otrzymanej ilości dodaje się jeszcze 10-15 proc. na straty podczas cięcia płytek. Dobrze też schować kilka płytek na zapas; mogą się przydać do wymiany płytek uszkodzonych, gdy dany model nie będzie już dostępny w sklepach.

Kupując płytki, trzeba sprawdzić, czy nie mają wad. Te widoczne gołym okiem to przebarwienia i niedolewy szkliwa (zwłaszcza na krawędziach), nierówności, zmatowienia. Trudniejsze do zauważenia są zwichrowania płaszczyzny i różnice wymiarów.

Uwaga: tylko płytki w pierwszym gatunku mają być idealnie gładkie i równe. Wśród tych z niższych gatunków mogą znaleźć się zwichrowane, przekoszone czy z innymi wadami - dlatego ich kupowanie nie zawsze się opłaci.

Układanie glazury

Najlepiej powierzyć je dobremu fachowcowi, choć wiele osób próbuje robić to samodzielnie. Kto nie czuje się na siłach, bez trudu znajdzie glazurnika - ogłoszeń w prasie jest mnóstwo. Zanim się go zatrudni, warto obejrzeć wynik jego wcześniejszych prac, a potem - na początek - powierzyć mu wykończenie mało reprezentacyjnego wnętrza - na przykład kotłowni. Ułożenie 1 m kw. glazury kosztuje 20-40 zł.

Płytki przykleja się na zaprawy klejące (mieszanki cementów, wypełniaczy mineralnych i sproszkowanych polimerów) gotowe do użycia po rozmieszaniu z wodą.

Na sztywnych, nieodkształcalnych podłożach najlepiej sprawdzają się typowe zaprawy.

Podłoża odkształcalne (np. wiotkie ścianki działowe czy podłoża z materiałów drewnopochodnych) wymagają zapraw uelastycznionych polimerami.

Do układania glazury potrzebne są: paca zębata (wielkość zębów powinna być tym większa, im większe płytki), kielnia w kształcie trapezu, gumowa szpachelka, mieszadło do osadzenia w wiertarce oraz nóż szklarski albo specjalny przecinak do płytek.

Gres

Płytki gresowe są bardzo twarde i odporne na ścieranie. Mają małą nasiąkliwość i minimalne zdolności absorpcyjne (dzięki czemu nie robią się na nich plamy). Najczęściej obecnie stosowany jest gres porcelanowy (popularniejszy niż techniczny i polerowany) dostępny w różnych kolorach i fakturach; może być szkliwiony. Płytki gresowe dostępne są w kilku rozmiarach; najpopularniejsze mają 10 x 10 cm i chętnie układane są w kuchniach.

A może mozaika...

Są to małe, kolorowe kwadraciki, które robi się ze szkła stopionego w temperaturze 1200 st. C; w sklepach znajdziemy raczej jej ceramiczną imitację. Aby łatwiej się ją układało, do płytek przyklejane są arkusze papieru. Mozaika jest droższa od "zwykłej" glazury.

Zamiast mozaiki można kupić też imitującą ją glazurę - ma ona nacięcia dzielące powierzchnię płytki na kilkadziesiąt kwadracików, tak by na ścianie wyglądała jak mozaika.

6 rad dla glazurników-amatorów

1. Połowa sukcesu to odpowiednio przygotowane podłoże. Zadbaj, by było równe i mocne, oczyszczone z brudu, kurzu i resztek starej farby. Skuj luźne fragmenty tynku, a ubytki wypełnij. Jeśli są małe, poniżej 5 mm, dzień przed naklejaniem płytek wypełnij je zaprawą klejową, jeśli większe - szpachlówką. Jeśli ściany pylą lub są bardzo chłonne, zagruntuj je (służą do tego specjalne gotowe preparaty).

2. Ułożenie płytek rozplanuj starannie i - co ważne - symetrycznie, uwzględniając ich wielkość i szerokość spoin. Policz, ile potrzeba płytek ozdobnych zwanych dekorami; kupuje się je na sztuki i są znacznie droższe niż zwykłe płytki, lepiej więc nie kupować ich więcej niż trzeba.

3. Pamiętaj, że skrajne płytki powinny mieć jednakową szerokość, nie mniejszą niż połowa płytki. Układając płytki na załamaniach ścian i słupach, rozmieść je tak, aby całe płytki wypadały na narożnikach zewnętrznych, a docięte - w narożnikach wewnętrznych.

4. Jeśli wysokość glazury w pomieszczeniu jest ściśle określona i nie jest wielokrotnością całej płytki, układanie zacznij od góry, tak by przycięte płytki znalazły się tuż przy podłodze. Jeśli natomiast wysokość glazury na ścianie może być dowolna, układanie rozpocznij od dołu.

5. Nie nakładaj zaprawy klejącej więcej niż na 1 m kw. ściany. Jeśli nałożysz jej za dużo - zaschnie, zanim zdążysz ułożyć płytki. Pilnuj, żeby szerokość spoin między poszczególnymi płytkami była taka sama; pomocne przy tym będą krzyżyki dystansowe.

6. Zanim rozpoczniesz spoinowanie, sprawdź, czy zaprawa klejąca wyschła (informacje o czasie jej schnięcia znajdziesz na worku).

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład

Więcej o:
Copyright © Agora SA