Wszystkie urządzenia w domu działają na prąd. Dlatego bardzo korzystną decyzją było zainstalowanie pompy cieplnej. Początkowe nakłady inwestycyjne były znaczne, ale w perspektywie czasowej notujemy duże oszczędności. Wystarczy powiedzieć, że miesięczny koszt energii w domu o powierzchni ponad 300 m2 i przy takiej skali przeszklonych powierzchni ścian (75%) wynosi średnio 650 zł. A na przykład ogrzanie mieszkania o powierzchni 90 m2 w bloku kosztuje co najmniej połowę tej sumy. Należy przy tym zaznaczyć, że zużywamy sporo energii, lubimy bowiem oświetlać w nocy ogród, zarówno ze względów estetycznych jak i bezpieczeństwa.
Dzisiaj widzę, że popełniłem błąd, nie inwestując jeszcze więcej w alternatywne źródła energii. Powinienem był pójść znacznie dalej, instalując na przykład kominek z płaszczem wodnym i kolektory słoneczne.
Pozytywnie oceniam zainstalowanie urządzeń do wymiany powietrza w pomieszczeniach, dzięki którym jest ono co godzinę całkowicie wymieniane.
Pomysł stworzenia płaskiego dachu pokrytego częściowo żwirem sprawdził się. Nie można tego natomiast powiedzieć o pozostałym jego fragmencie, gdzie założyliśmy miniogród. Wymaga on wielu starań (np. systematycznego nawadniania), a korzyści z tego mają głównie sąsiedzi, którzy z okien na poddaszu mogą podziwiać piękny widok.
Z pewnością możemy być dumni z funkcjonalności domu. Wszystko to, co zostało zaplanowane, sprawdza się świetnie w codziennym życiu.
