W kuchni połączonej z salonem umowną granicę między pomieszczeniami wytycza długa wyspa (nietypowa, bo przylegająca jednym bokiem o ściany). Oczywiście nie jest ona wyłącznie przegrodą. W jej blat (główne miejsce do pracy) wpuszczono płytę grzejną, zlewozmywak, suszarkę do naczyń oraz zamykane pojemniki na produkty spożywcze. Pod blatem są głębokie szuflady - schowki na garnki i inne kuchenne naczynia. Pozostałe urządzenia - ogromną lodówkę, kuchenkę mikrofalową, ekspres do kawy oraz... windę, którą transportuje się potrawy do jadalni znajdującej się piętro niżej - umieszczono w szafkach zabudowujących całą przeciwległą ścianę. Wystrój kuchni jest nieco ascetyczny, dzięki czemu doskonale dopasowuje się do dyskretnego stylu salonu. Uroda tego wnętrza to przede wszystkim szlachetne materiały, z jakich zrobiono meble, ich prostota i idealnie wyważone proporcje.
Stylizacja: Anna Kępińska-Frąckowiak Zdjęcia: Sławomir Frąckowiak
