Przepych w prostej kuchni

W mieszkaniu w nowym apartamentowcu zastosowano same nowoczesne rozwiązania architektoniczne - jest tu duża wspólna przestrzeń i mnóstwo światła wpadającego przez okna sięgające od podłogi do sufitu.

Aż się prosi, by takie wnętrza urządzić zgodnie z aktualnymi trendami. Jednak właściciele zdecydowali inaczej. Odziedziczyli po przodkach kilka mebli pochodzących z XIX w. i chcieli je zatrzymać. Solidny drewniany stół z krzesłami, biblioteczkę i kredens ustawili w bardzo eksponowanym miejscu - w części dziennej mieszkania. Jako że wszystkie meble mają bogatą dekorację snycerską, na inne ozdoby już się nie zdecydowano - nie dostrzeżemy tu ani jednego obrazka, ani jednego bibelotu. Jest tylko to, co niezbędne. Stół oświetlają lampy o oszczędnej, nie rzucającej się w oczy formie. Podobnie minimalistyczne są pozostałe elementy wyposażenia - szafka na naczynia zamykana taflą matowego szkła oraz wszystkie meble w kuchni i w pokoju dziennym, które widać z części jadalnianej. Właśnie na wyważeniu proporcji między formami dekoracyjnymi a bardzo prostymi polegał pomysł zaaranżowania tego wnętrza. Trzeba przyznać, że udany.

Tekst: Elżbieta Błasikiewicz Stylizacja: Carmen Perez Zdjęcia: Rafał Lipski

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.