Dlatego cały kąt zastawiono meblami pokaźnych rozmiarów - jedną kanapą trzyosobową, jedną dwuosobową i dużym fotelem. Wszystkie są tak miękkie i przepastne, że wręcz zachęcają do relaksu. Wysokie oparcia pozwalają na wsparcie głowy, a nawet drzemkę w pozycji siedzącej.
Sofy nie są nowe. Kupiono je przed laty, a teraz dopasowano do nowego wystroju wnętrza, obijając je tkaniną w stylizowane wzory. Przy nich stoi niski sosnowy stolik. Gospodyni zdarła z niego lakier i zostawiła surowe drewno. Dzięki temu idealnie pasuje do wiejskiego klimatu pomieszczenia. Duże znaczenie dla wyglądu całości mają starannie dobrane dekoracyjne drobiazgi, wykonane finezyjnie i z dbałością o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół.
Tekst: Elżbieta Błasikiewicz Zdjęcia: Rafał Lipski, Łukasz Falkowski Stylizacja: Dorota Karpińska