Małe mieszkania w blokach mieszkalnych, potocznie zwanych wielką płytą, kojarzą się z wąskimi, mało przestronnymi i niedoświetlonymi przestrzeniami. Większość z nich jest dodatkowo uzupełniona meblościankami jeszcze z okresu PRL, które sprawiają wrażenie monumentalnej ściany, wypełniającej pokój.
Prezentowana kawalerka jest przykładem, który przeciwstawił się "tradycji" urządzania kawalerek w wielkiej płycie. Autorem projektu jest pracownia Camera z Warszawy. Architekci z małego mieszkania stworzyli mały apartament typu studio, w którym ściany delikatnie odgradzają strefę nocna od dziennej. Dzięki temu światło dociera do każdego zakątka.
Mieszkanie, mimo swojej niewielkiej powierzchni mieści wszystko o czym marzy niejeden właściciel większego M. Z przedpokoju, dwoje drzwi prowadzi do kuchni oraz pokoju wypoczynkowego. Przestronny salon z jadalnią został połączony z aneksem kuchennym. Za jedną ze ścian wydzielających strefę dzienną, znalazła się mała sypialnia, w której także znajdują się drzwi do garderoby. Dodatkowo ściana odgradzająca sypialnię od salonu, posiada w swoim górnym pasie małe okienka, które nie czynią pomieszczenia ciemnym, bez dopływu naturalnego światła.
fot. camera.waw.pl
W mieszkaniu nie znajduje się dużo mebli do przechowywania, tak aby pozostawić je przestronne. Mimo tego, przestrzeni do przechowywania tu nie brakuje. Mieszkanie zostało tak zagospodarowane zarówno w poziomie jak i pionie. Wysokość wnętrza została maksymalnie wykorzystana, jest to widoczne szczególnie w kuchni, gdzie szafki zabudowują jej ściany do samego sufitu.
Wszędzie przeważa jasna kolorystyka, która czyni miejsce lekkim w odbiorze i wiecznie wypełnionym światłem. To doskonały przykład, że nawet kawalerka w wielkiej płycie może zostać przeobrażona w przestronny mini apartament.