Ilu z nas mając w rekach folię bąbelkową pozostaje obojętnymi na pokusę przebicia wszystkich bąbli? Nie jednego, ale wszystkich! Tak, tu wychodzą z nas skonności nerwicowe. Nie ma sie czego wstydzić. Lepiej zainwestować w stolik i niegroźnie "pykać" bąbelki, niż rozmawiając przy kawce, odruchowo zamazywać wszystkie ważne(ups!) telefony w swoim notesie.
e.