Ale lale

Misia_Rysia ze Znam.to ocenia brzydkie lale.

Od kilku lat w Paryżu ma swoją pracownię polska projektantka Anna Żelazowska. Firma Alelale, którą założyła, zajmuje się projektowaniem, wytwarzaniem i dystrybucją swoistego typu maskotek wielorakiego użytku. Autorka projektuje poduszki, maskotki (m.in. do powieszenia na klamce lub na oknie), zawieszki do telefonów i torebek - wszystko w kształtach zwierzątek i różnego rodzaju śmiesznych "potworów". Alelale mają dziwne kształty, są w różnokolorowe, wykonane z filcu, plastiku i bawełny. Zdobyły sobie popularność we Francji na długo przed pojawieniem się mody na ugly dolls.                

Alelale wyróżniają się jakością wykonania i dbałością o szczegóły wykończenia. Bardzo lubię na nie patrzeć - mam w domu kilku przedstawicieli gatunku: wiszącą na klamce kurkę, która z jednej strony ma oko otwarte a z drugiej zamknięte, zębatego potworka hipoidalnego ożywiającego moje biurko (i towarzysza zabaw mojego kota), mam też zawieszkę na torbę w postaci małego brzydala z oczkami w postaci 'krzyżyków' (odczarowuje mi różne "zbyt poważne" torebki).

Według mnie gadżety z Alelale mogą uzależnić - zwłaszcza, gdy czujemy się przytłoczeni zalewem powtarzalnych akcesoriów i zabawek. Stanowią fajną alternatywę dla masówki  i sporą pokusę dla osób lubiących otaczać się drobiazgami z poczuciem humoru.

Marka jest dostępna w sklepach polskich projektantów - ja lubię wybierać je w warszawskiej Muffce - i również w pakamerze (www.pakamera.pl). Projektantka poinformowała na swoim blogu, że niedługo ruszy też firmowy e-sklep. Oficjalna strona Alelal - www.alelale.com. 

Seria 'kotowatych' alelal nazwana Agapa wspiera Fundację Agapeanimali, pomagającą bezdomnym zwierzętom.                      

Polecam - poprawa nastroju gwarantowana.

Więcej opinii, ocen i recenzji znajdziesz w Znam.to

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.