Kosmetyczne zmiany wsytroju

Mimo że wnętrze domagało się dość gruntownego remontu, z braku funduszy musieliśmy ograniczyć się do kosmetycznych zmian . Okazało się jednak, że nawet one mogą przynieść nadspodziewanie dobry efekt.

Paulina niedawno wprowadziła się do samodzielnego lokum. Radość z własnego kąta nie była jednak pełna - mieszkanie było zapuszczone. Ponieważ nie miała pieniędzy na remont, z odnowieniem ścian postanowiła uporać się sama i pomalowała pokoje, które dzięki temu zmieniły się nie do poznania. Jednak w łazience podobny zabieg nie był wystarczający. Potrzebne były jeszcze proste pomysły na ukrycie elementów szpecących wnętrze, m.in. termy i rur.

Przemianę zaczęłam od odświeżenia ścian, potem na ten sam kolor pomalowałam rury. Termę (w myśl znanej zasady: czego nie da się ukryć, trzeba wyeksponować) ozdobiłam tak, by stała się jeszcze bardziej widoczna - nakleiłam na nią stylizowany kwiatek z folii samoprzylepnej. Tak samo udekorowałam pas płytek ceramicznych i wybrane fragmenty ścian. Nie było to kosztowne. Pozostałe pieniądze przeznaczyłam więc na nowe meble i sedes, które domagały się niezwłocznej wymiany.

Stylizacja: Joanna Szachowska Zdjęcia: Arkadiusz Ścichocki

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.