Cebulki i bulwy

Jesienią następuje zmiana warty. Te, które odpoczywały przez lato - sadzimy teraz w gruncie, a te, które kwitły latem, najczęściej wykopujemy i przenosimy do pomieszczeń.

Co teraz sadzimy i jak chronimy

Powyżej: Sadzenie wiosennych cebul w koszyczkach chroni przed gryzoniami.

Dzięki bulwom, cebulom, korzeniom bulwiastym lub kłączom, wiele roślin może przetrwać długotrwałą suszę, a także okresy niskich temperatur, które nie pozwalają na rozwój. Wiele z nich zimuje w glebie, ale spora grupa nawet pod przykryciem, nie wytrzyma w gruncie.

We wrześniu i październiku sadzimy w gruncie te gatunki, które kwitną od przedwiośnia (np. śnieżyce, krokusy), aż do późnej wiosny (narcyzy, szafirki, tulipany). Umieszczamy je na głębokości trzykrotnie większej od wysokości cebul. Po posadzeniu ? podlewamy. Przed zapowiadanymi mrozami rabaty pokrywamy ok. 5-cm warstwą drobnej kory lub kompostu. Dodatkowo można użyć gałązek iglaków. Raczej nie stosujemy liści, bo trudno je będzie wiosną wygrabić.

Poniżej: Do dołków wykopanych dla cebulek wsypujemy nawóz długo działający.


Fot. Shutterstock/Sarycheva Olesia

Co wykopujemy i jak przechowujemy

Powyżej: Acidantera dwubarwna. Poniżej: Begonia bulwiasta


Fot. Shutterstock/Choosakdi kabyubon

Wszystkie wrażliwe na mróz cebule, m.in.: błonczatki i sprekelii, a także bulwy mieczyków i begonii) oraz bulwiaste korzenie dalii i batatów, trzeba wyjąć z ziemi we wrześniu lub październiku, lekko je przesuszyć, a następnie umieścić w ażurowych skrzynkach. Rośliny rozkładamy pojedynczą warstwą i przysypujemy lekko wilgotnym torfem lub piaskiem. Na całą zimę wynosimy je do chłodnego pomieszczenia (ok. 10 st. C), tylko nieliczne, np. frezja, wymagają temperatury pokojowej. Podczas całego okresu przechowywania sprawdzamy co pewien czas, czy cebule nie gniją. Chore natychmiast usuwamy. Jeśli zaatakował je szkodnik, np. pobzyga cebularz, drążąca otwory, porażone rośliny wyrzucamy.


Fot. Shutterstock/Wiert nieuman

Powyżej: Dalia ogrodowa. Poniżej: Nerina Bowdena

>\?
Fot. Shutterstock/Peter Turner Photography

Dobra rada!
Nie opóźniajmy wykopywania wrażliwych roślin aż do listopada, bo wilgoć i niska temperatura gleby mogą je zniszczyć.

Poniżej: Mieczyk ogrodowy


Fot. Shutterstock/Irina N

Zapewniamy suche podłoże

Powyżej: Lilia bulwkowata

Niektórym gatunkom najbardziej szkodzi zimą wilgoć w podłożu. Gdy będzie ono przepuszczalne, nie nasiąknie wodą i rośliny szczególnie wrażliwe na ten czynnik, jak np. pustynnik, lilia bulwkowata, korona cesarska i czosnki przetrwają nawet silne mrozy.
Przygotowując stanowisko dla tych roślin, mieszajmy glebę z dużą ilością żwiru i piasku, a także usypujemy z niej wzgórek, by woda łatwiej odpływała.

Poniżej: Szachownica cesarska

pQsJh{k?P
Fot. Shutterstock/Gabriela Beres

Dobra rada!
Cebule przed sadzeniem, a także przed umieszczeniem na zimę w przechowalni warto wymoczyć w preparacie Rovral Aquaflo 500. SC.

Poniżej: Pustynnik wąskolistny


Fot. Shutterstock/Peter Turner Photography

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.