Więcej niż połowa nowojorskich szkół publicznych ma obecnie tego rodzaju ogrody. Dzieci je kochają. Szkoły wykorzystują te zielone przestrzenie nie tylko jako narzędzia dydaktyczne i praktyczne laboratoria dla nauk ścisłych, ale także dla rozwoju społecznego i emocjonalnego, szczególnie dla uczniów, którzy nie radzą sobie dobrze w tradycyjnym środowisku klasowym.
Zajęcia w przyszkolnym ogrodzie z nudnych wykładów stają się ciekawą angażującą przygodą.
Ostatnie badania zaprezentowane na na konferencji Amerykańskiej Akademii Pediatrii w 2017 r. Wykazały, że 'zielone szkoły', zapewniają dzieciom, rodzinom i społeczności zdrowe środowisko do zabawy i relaksu.
Dowodem, że dzieciaki są zaangażowane w ogrodnictwo jest to ,że zabawa w ogród zwykle zaczyna się od maleńkiego skrawka ziemi czy skrzynki obsadzonej pomidorami , ogórkami, sałatą, bakłażanem czy ziołami. Z roku na rok plantacje się szybko rozwijają i pojawiają się bardziej wymagające uprawy takie jak truskawki czy winogrona.
Zalety ogrodów szkolnych wykraczają poza uczenie się, skąd pochodzi żywność. Poza poznawaniem faktów związanych z nauką ekologii i rolnictwa dzieci uczą się pracy w zespole i otwierają się na świat.
Raport brytyjskiej organizacji The Royal Horticultural Society pokazuje, że dzieci, które mają w nich zajęcia, lepiej rozwijają umiejętności społeczne, bez względu na to, czy pochodzą z małego, czy dużego miasta. Brytyjczycy przekonują, że 'zielone klasy' dają dzieciom większą wiedzę naukową i zrozumienie procesów zachodzących w przyrodzie. Do tego rozwijają poczucie odpowiedzialności i wpływają na wybór zdrowego jedzenia. W czasie trwającego 2,5 roku badania dzieci same uprawiały składniki posiłków i brały udział w ich przygotowaniu - wyborcza.pl
Poza ewidentnymi zaletami edukacyjnymi takie zielone ogrody tworzą bezpieczną przestrzeń nie tylko dla dzieci uczących się w takiej szkole, ale dla wszystkich pracowników.
Taki rozwój przyszkolnych miejskich ogródków był możliwy głównie dzięki zaangażowaniu organizacji z trzeciego sektora - GrowNYC, The Mayors Fund to Advance NYC oraz Grow to Learn.
Program Grow to Learn, pomaga szkołom stworzyć wizję i zaplanować zrównoważony ogród. Zarejestrowane szkoły mogą brać udział w bezpłatnych warsztatach, które obejmują wszystko od budowania podniesionych rabat po podłączenie ogrodu do programu matematycznego. Szkoły mogą również otrzymywać bezpłatne materiały ogrodowe, dostęp do obszernej biblioteki zasobów internetowych i sieci ogrodowej, a także ubiegać się o 500 do 2000 dolarów w ramach dofinansowania z mini-grantu, aby rozpocząć lub rozszerzyć szkolny ogród.
Wielu pedagogów podkreślało walory edukacyjne i wychowawcze pracy w ogrodzie, w początku XX wieku polski botanik prof. Władysław Szafer, w książce "Ogrody szkolne", prezentował szerokie możliwości wykorzystania ich w nauczaniu przyrody i biologii. Także dziś wielu nauczycieli nie wyobraża sobie skutecznej i ciekawej edukacji przyrodniczej czy ekologicznej bez zajęć terenowych, jednak nie przekłada się to na ilość istniejących przy szkołach ogródkach dydaktycznych. Nauczyciele starają się znaleźć rozwiązanie problemu braku ogródka przy szkole - prowadzą zajęcia w parkach, na skwerach, wśród zieleni osiedlowej. Ogródki dydaktyczne dają o wiele więcej możliwości...
Są już takie w Poznaniu. Szkolnych ogródków stopniowo przybywa w całej Polsce - w dużych miastach i mniejszych miejscowościach. Dzięki dofinansowaniu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, dwa takie ogrody powstały w Głuchowie i Jeruzalu