Karmnik Mały ornitolog

Powstał niesamowity projekt przeźroczystego karmnika, który umożliwia wszystkim ciekawskim obserwacje ptaków. Poznajcie jego historię

Skąd wziął się pomysł na karmnik?

Firma mojego męża zajmuje się produkcją z tworzyw sztucznych, choć nie tylko. Produkuje różne przedmioty, m. in. przyssawki i transparentne kule o śr. 12 cm, które ja, jako florystka, chciałam wykorzystać do aranżacji kwiatowych.
Poprosiłam syna by w połówce kuli wyciął otwór, dzięki któremu mogłabym umieszczać rośliny i kwiaty (na rynku są takie kule szklane z zawieszkami). Jednak pomysł spalił na panewce, choć otwory zostały nawiercone.
Przypadkiem trafiły owe kule na nasze mazurskie siedlisko, które dzielnie rewitalizujemy już szósty rok; ja prawie tam mieszkam, nawet zimą.
Mąż wpadł na pomysł zawieszenia kuli, jako karmnika na zewnętrznej szybie okna. Za pomocą przyssawek i drucików zawiesił ją i tak oto powstał prototyp karmnika.
Wsypaliśmy ziarno słonecznika do wnętrza namiastki karmnika i czekaliśmy na dalszy rozwój sytuacji.
Niespiesznie jedliśmy śniadanie w mroźny poranek. Tu, na Mazurach, posiłki zawsze są celebrowane, bo to jedyny czas na odpoczynek, po ciężkiej pracy, bądź przed ciężką pracą, nawet zimą – odśnieżanie, rąbanie drewna, naprawy i prace nad restaurowaniem starych mebli, szlifowanie, dorabianie, naprawa sprzętów usprawniających prace ogrodowe etc., bo w pozostałe pory roku za bardzo absorbuje nas ogród (siedlisko ponad 4 ha) i odwiedzający nasze Mazury liczna rodzina ze znajomymi.
Po jednej stronie okna konsumowaliśmy śniadanie my, po drugiej ptactwo. To był prawdziwy spektakl. Oniemieliśmy z zachwytu. Sikorki bogatki, ubogie, mnóstwo mazurków, kowaliki, nawet dzięcioł, wdzięcznie dziobem grzebały w nasionach. Zachwycająca sytuacja, bo czuliśmy się, jakby ptaki razem z nami siedziały przy stole.
Po powrocie do Warszawy mąż zaczął przygotowania do wdrażania pomysłu na karmnik. Testowaliśmy (raczej ptactwo) kilka różnych wersji, zanim finalny karmnik trafił do produkcji.
Docelowy karmnik posiada drążek na którym ptak może przesiąść oraz haczyk do zawieszania przysmaków.

Czemu służy?

Przyroda jest zachwycająca, a w obecnym pędzie życia nie bardzo jest czas, żeby to zauważać. Taki karmnik jest szybki i łatwy w montażu, trzeba tylko systematycznie uzupełniać zapas ziarna, a ptactwo szybko przyzwyczaja się do zimowej stołówki. Obserwacje można prowadzić mimochodem zerkając w okno, bez wychodzenia na zewnątrz.

Jak rozwija pasję najmłodszych?

Ptak to płochliwe stworzenie, natomiast szybko się orientuje, że za szybą nic mu nie grozi, chwyta ziarno i odlatuje.
Dzieci są ciekawe świata, zaś karmnik pozwala na bliskie obserwacje, momenty tak ulotne w naturze. Dzieci nie muszą szukać ptaków, bo te same przylatują.
Załączony do karmnika atlas ptaków pozwala na identyfikowanie gatunku, jest miejsce na notatki własnych obserwacji.
Myślę, że karmnik może być pierwszym krokiem w zachwycający świat ornitologii, może rozbudzić zainteresowanie i fascynację przyrodą, zachęcić do poszukiwań innych gatunków w parku, lesie, na polach i łąkach. Może być pretekstem do rodzinnego spędzania czasu na łonie natury.
Edukuje i uczy systematyczności.

Do kogo skierowany jest ten produkt - dla dzieci w jakim wieku?

Produkt skierowany jest do wszystkich osób niosących ptakom pomoc w przetrwaniu zimy. Poza tym całe życie się uczymy i to jest świetna okazja do zgłębiania wiedzy.

Gdzie można kupić i za jaką cenę?

Karmnik to kula o śr. 12 cm wykonana z polistyrenu transparentnego. Cena, 30 zł

Karmnik dostępny jest m. in:
w sieci sklepów https://www.zookarina.pl/pl/kategoria/294/karmniki

http://sklepnaogrodowej.pl/pl/p/Karmnik-Maly-ornitolog/1629

http://www.przyrodnicze.pl/maly-ornitolog---zestaw-edukacyjny-cat-513-id-16587.aspx

http://www.hurtownie.pl/oferta2873947,karmnik-transparentny.html

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.