Realizacje domów: dom schowany w pagórku

Dom schowany w pagórku wygląda niemal tak, jak górka do jazdy na sankach. Wewnątrz kryje się nowoczesna architektura, ciekawe wnętrza i energooszczędne rozwiązania.

Powierzchnia domu: 228 m kw.

Lokalizacja: Dania

Autorzy projektu domu: pracownia KRFT, www.krft.nl (dawniej Denieuwegeneratie)

Jak na Danię, to prawie górzysty region - z naszego punktu widzenia pokryty jest łagodnymi pagórkami. Kiedyś były tu głównie łąki, na których wypasano zwierzęta, dziś teren częściwo jest już porośnięty lasem. Inwestorzy, młoda rodzina z dziećmi, i architekci ze studia KRFT (kiedyś Denieuwegeneratie) chcieli w jak najmniejszym stopniu ingerować w tutejszy krajobraz. Dom miał być skromny, zharmonizowany z otaczającą go naturą. A także - energooszczędny i ekologiczny.

I tak pojawił się pomysł na wykorzystanie ziemi jako kamulflażu i czegoś w rodzaju koca. Tylko część budynku wysuwa się ze zbocza pagórka - reszta jest po prostu w nim schowana. Dzięki temu nie tylko wygląda jak górka, z której można zjeżdżać na saneczkach - gruba warstwa ziemi jest też doskonałym izolatorem termicznym. Najpierw powstała betonowo-stalowa konstrukcja domu, potem zakryto ją warstwami gruntu.

Dom energooszczędny otwarty na południe

Dom jest usytuowany zgodnie z wymogami dla domów energooszczędnych - od strony południowej, z której może zyskać najwięcej ciepła i światła, jest mocno przeszklony; fasada ze szkła ma powierzchnię aż 90 m kw. Tutaj znajduje się duża strefa dzienna, otwarta kuchnia, pokój dzienny. Dom jest również częściowo otwarty od zachodu - tutaj zlokalizowano pomieszczenie do pracy. Od północnej z kolei - schowany w pagórku. Od tej strony widać tylko wejście do domu, wjazd do garażu i liczne okna dachowe, które doświetlają sypialnie, łazienki i pomieszczenie gospodarcze.

Główne wejście w ogromnej przeszklonej fasadzie obramowane jest drewnianymi belkami, co łagodzi przejście pomiędzy otaczającą dom naturą, a industrialnymi elementami wnętrza. Dostęp światła regulują specjalne przesłony. Z pokoju dziennego można przejść bezpośrednio na taras, rozciągający się wzdłuż całej szerokości budynku i wspinający się na zbocza pagórka. Drewno zastosowane na elewacji to modrzew, pozyskany z drzew rosnących w najbliższej okolicy - dzięki temu udało się spełnić jeden z warunków budowy domu ekologicznego, czyli wykorzystanie lokalnych materiałów. Betonowa podłoga we wnętrzach płynnie przechodzi w posadzkę na tarasie.

Wnętrza dla indywidualistów

Dom mam powierzchnię ok. 230 m2. Stalowe belki konstrukcyjne rozciągające się na szerokość 12 metrów pozwalają na dowolną aranżację wnętrz - nie ma tu wewnętrznych ścian nośnych. Ściany działowe oparte są na drewnianych stelażach. Jeśli właściciele - obecni lub przyszli - zapragną zmian, zechcą podzielić lub połączyć pokoje, będą mogli to zrobić bez ingerencji w konstrukcję budynku.

Zewnętrzne betonowe ściany pozostawiono niewykończone, stalowe elementy są widoczne, a drewno pozostawiono w wersji naturalnej. Jednak wewnętrzne ściany są pomalowane na wybrane przez domowników kolory, a każdy pokój urządzony jest z myślą o upodobaniach rodziców i dzieci. Wnętrza pełne są detali, które sprawiają, że dom sprawia wrażenie labiryntu i placu zabaw jednocześnie - niewielkie tajemnicze drzwi przy podłodze, drabinka z metalowymi stopniami na ścianie, schody z deskorolek.

Energooszczędne instalacje

Instalacjami w tym domu zajęła się firma Arup Amsterdam. Zainstalowano panele fotowaltaiczne, piec na pelety oraz wentylację mechaniczną. Powstała także instalacja do wykorzystania wody szarej - czyli np. tej po myciu rąk do spłukiwania toilet. W całym domu jest oświetlenie LED. Dom jest dobrze izolowany i przeważnie niezależny od zewnętrznych źródeł prądu - w słoneczne dni produkuje nadwyżkę energii, która jest wykorzystywana do ładowania elektrycznego samochodu domowników.

Właścicielom i architektom udało się schować w pięknym krajobrazie piękny i energooszczędny dom pełen niespodzianek.

Dom w Tatrach z widokiem na góry. Ma w sobie coś z nowoczesności i z góralskiej chaty

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.