Wracamy do naszego dzieciństwa. W takich wnętrzach dorastaliśmy

Dzień Dziecka sprzyja nostalgicznym powrotom do przeszłości. Przypominamy sobie czas dzieciństwa i otoczenie, w którym dorastaliśmy. Tak wyglądaliśmy my i nasze domy.

Obchodzony 1 czerwca w Polsce Międzynarodowy Dzień Dziecka sprzyja nostalgicznym powrotom do czasów dzieciństwa. Wspomnienia z dziecięcych lat dla każdego będę inne - mniej lub bardziej przyjemne. Niemal zawsze jednak wiążą się z konkretnym miejscem - domem.

Powrót do domu

Domy naszego dzieciństwa to zazwyczaj stylistyczna mieszanka lat 80. i 90. Mamy więc nieodzowne meblościanki, boazerie, fototapety, wszechobecne rośliny doniczkowe, wyeksponowane telewizory i zapomniane już magnetowidy. Niegdyś te rzeczy uchodziły za szczyt wyrafinowania. Dziś patrzymy na nie z lekkim zażenowaniem, ale i nostalgią. Jakby nie było to wśród nich stawiliśmy pierwsze kroki. Gdy niedawno obserwowałam, jak rodzice usuwali ostatni fragment boazerii z kuchennej ściany, pojawiło się ukłucie żalu. Ostatni bastion lat 90. został z mojego rodzinnego domu bezpowrotnie usunięty, a razem z nim pozostałość mojego dzieciństwa.

Teraz nie pozostaje nic innego, jak wspominać te beztroskie czasy jedynie na starych zdjęciach, na których zostaliśmy uwiecznieni w domowych pieleszach. Z nich żadnej meblościanki nie da się usunąć. Poznajcie redakcję Ładnego Domu na zdjęciach z dzieciństwa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.