Kwiaty doniczkowe we wnętrzach

Kwiaty miały w swoich domach nasze mamy i babcie. Nawet w czasach, gdy o dekorowaniu wnętrz nie myślało się w taki sposób, jak dzisiaj, wszyscy mieli świadomość korzyści, jakie płyną z bliskiego obcowania z roślinami.

Kiedyś królową roślin doniczkowych we wnętrzach była paprotka. Spotykaliśmy ją wszędzie - w szkołach, urzędach i - jakby tego było mało - we własnych mieszkaniach. Wymagała, co prawda, specjalnej pielęgnacji, ale - o dziwo - nikomu to nie przeszkadzało. Co jeszcze budzi wspomnienie poprzedniej epoki? Z pewnością filodendron, który potrafił rozrosnąć się na całą ścianę tworząc wątpliwej urody dekorację. Ponadto fikus, monstera i wężownica - przy czym ta ostatnia była obiektem uwielbienia osób, które chciały mieć w domu rośliny doniczkowe, ale nie potrafiły się nimi zajmować - ten gatunek był bowiem w stanie przetrwać nawet najbardziej brutalne traktowanie.

Czy wam się to podoba czy nie, te rośliny przeżywają obecnie swój renesans. Szczególnie monstera, która w dekoracjach wnętrz od paru sezonów pojawia się w formie printów na dodatkach i tapicerkach meblowych. Z kolei wężownica jest często wykorzystywana w biurowcach, gdzie sadzi się ją w większych ilościach tworząc "ścianki" dzielące przestrzeń.

Wybieramy donicę

A jak zaaranżować nowoczesne wnętrze w mieszkaniu z wykorzystaniem kwiatów? Zaczynamy od określenia miejsca, w którym chcemy je postawić - to wpłynie na wybór gatunków, nie wszystkie bowiem lubią dużą ilość światła (jeśli chcemy postawić je przy oknie), lub cienia (jeśli mają znaleźć się w ciemnym przedpokoju). Następnie przechodzimy do wyboru donicy - dobieramy jej kształt i wielkość pod kątem potrzeb danej rośliny - tego, jak wysoka urośnie, czy rozrośnie się również na boki, jak mocno się ukorzeni. Na tym etapie myślimy już o aranżacji całego wnętrza, w którym znajdzie się roślina - w niewielkim wybrana przez nas donica nie powinna sprawiać wrażenia masywnej. Z kolei na dużej przestrzeni doniczki niewielkich rozmiarów w ogóle nie będą widoczne.

Rośliny w aranżacji wnętrz

Wiecie, że rośliny potrafią nadać wnętrzu charakteru? Podobnie, jak w przypadku mebli i dodatków, przy kwiatach również można wskazać, które najbardziej pasują do jakiego stylu w aranżacji wnętrz. Nie beż powodu projektanci tak chętnie w urządzaniu biurowców wykorzystują wężownicę i fikusy - ich grube, mięsiste liście kojarzą się z porządkiem i dyscypliną, nie są też wymagające, więc ich pielęgnacja nie jest uciążliwa.

We wnętrzach romantycznych, sypialniach w kobiecym stylu, czy kuchniach rodem z wiejskiego domu sprawdzą się rośliny kwitnące o delikatnych listkach i małych kwiatkach.

Rośliny podwieszane to kolejna reminescencja poprzedniego systemu. Warto jednak przekonać się do ich nowej odsłony, ponieważ takie rozwiązanie jest w stanie zaoszczędzić sporo miejsca w mieszkaniu - wiszące rośliny nie zajmą wtedy miejsca na meblach lub podłodze. Jest to tez świetna opcja do małych mieszkań, w których w ogóle nie udałoby się postawić doniczek. Ponadto podwiesić możemy też zioła w kuchni - na przykład nad wyspą kuchenną lub w oknie nad blatem roboczym.

Modne w ostatnich latach stały się też tzw. zielone ściany, czyli pionowe powierzchnie wypełnione żywą roślinnością - przy czym największą popularnością cieszy się w tym temacie mech. Koszt stworzenia takiego wertykalnego ogrodu nie jest mały, ale nie musimy decydować się od razu na całą ścianę  - taką zieloną dekorację możemy zastosować również w formie "obrazów", czyli kilku wydzielonych kawałków ściany. Śmiało możemy się też pokusić o "zamknięcie" takiego dzieła w ramach obrazowych.

Działanie roślin na nasz organizm

Na czym właściwie polega ich zbawienny wpływ? Niby w ciągu dnia produkują tlen, ale w nocy wydzielają dwutlenek węgla, więc to chyba nie do końca dobrze? Owszem, ale istnieją rośliny, które potrafią produkować tlen również w nocy, co czyni je szczególnie pożądanymi w aranżacji sypialni - będą to m.in.: orchidea, aloes, skrzydłokwiat i drzewko szczęścia.

W dużych miastach, których mieszkańcy borykają się na co dzień z zanieczyszczonym powietrzem, warto zaopatrzyć się w rośliny, które usuną z nich toksyny, np.: begonie, palmy, bluszcze, złocienie.

Nie zapominajmy też, jak ważne jest samo patrzenie na rośliny zielone. Nie tylko sprawia przyjemność - przede wszystkim daje ukojenie zmęczonym oczom. Ponadto - jak każda forma obcowania z naturą - uspokaja i wycisza.

Więcej o:
Copyright © Agora SA