Jak wybrać kosiarkę do małego ogrodu?

Ogród to doskonałe miejsce do relaksu, odpoczynku i spotkań ze znajomymi. Mały metraż również wymaga wielu prac pielęgnacyjnych. Miękki i równo przystrzyżony trawnik to podstawa, a odpowiedni sprzęt do koszenia to połowa sukcesu, by podczas sezonu patrzeć z dumną na nasz ogród. Sprawdziliśmy, jaką kosiarkę wybrać do małego ogrodu.

Kosiarka do małego ogrodu - jaki rodzaj wybrać?

Kosiarka spalinowaKosiarka spalinowa Fot. castorama

Najczęstszym obowiązkiem podczas sezonu jest koszenie trawy. Jednych z nas ta czynność relaksuje, inni nienawidzą jej wykonywać, jednak jeśli marzy nam się piękny ogród, jest to konieczność. Nie ma nic milszego niż popołudniowa kawa w ogrodzie, rodzinne śniadanie czy grillowanie z przyjaciółmi.

W sklepach ogrodniczych znajdziemy wiele modeli kosiarek. Sprzęt jednak musi być dostosowany do naszych wymagań i ogrodu. Na powierzchniach, gdzie jest dużo zaułków oraz alejek świetnie sprawdzi się kosiarka elektryczna, która jest lekka, nieduża i tańsza w eksploatacji niż model spalinowy, jednak mniej wytrzymała. Jeśli powierzchnia naszego ogrodu jest mała, ale trawę kosimy często, urządzenie szybciej się zużyje, tak samo, jeśli trawę będziemy kosili za rzadko, urośnie zbyt wysoka, a kosiarka elektryczna nie będzie w stanie sobie z nią poradzić.  W małych ogródkach świetnie sprawdzą się kosiarki bębnowe lub ręczne. Dlaczego? Nie emitują hałasu, są zdecydowanie tańsze i wydajne, wykorzystują napęd osoby, która prowadzi urządzenie. Kosiarka tnie trawnik z ogromną precyzją, 12mm.

Poniżej znajdziesz kosiarki elektryczne oraz ręczne:

Z kolei kosiarki spalinowe poradzą sobie z każdym rodzajem trawnika, jednak są droższe w eksploatacji i ciężej się je prowadzi, ze względu na wagę i to, że są mniej zwrotne.

Kosiarki spalinowe:

Ile kosztuje kosiarka do małego ogrodu? To wydatek w granicach 300-1500 złotych. Najtańsze są modele elektryczne, taką kosiarkę kupimy już za 300-50 złotych. Oprócz ceny powinniśmy kierować się tym, jaką urządzenie ma moc. Im większa moc, tym większa oszczędność czasu. Istotna jest pojemność kosza. Najlepiej 30-40 litrów, im więcej się zmieści, tym rzadziej będziemy musieli go opróżniać.

Roboty koszące

Robot koszącyRobot koszący Fot. gardena

Jeśli chcemy mieć perfekcyjnie przystrzyżony trawnik, ale nie mamy czasu na koszenie trawy warto kupić koszącego robota ogrodowego, który zrobi to za nas. Wystarczy go jedynie włączyć lub zaprogramować kiedy ma zacząć swoją pracę.

Robot koszący to nieoceniony pomocnik. Podczas pracy praktycznie go nie słychać, można sterować go smartfonem. Ma wbudowany czujnik deszczu, a działa dzięki akumulatorowi, który ładuje się w specjalnej bazie. Robot ma także czujniki i oprogramowanie, dzięki czemu wie na jakim terenie ma pracować. Jeśli w ogrodzie mamy przeszkody, warto zainwestować w model z czujnikiem przeszkód. Przydatny jest także czujnik deszczu, dzięki czemu, gdy podczas pracy robota zacznie padać deszcz, urządzenie natychmiast wróci do bazy dokującej.  Poniżej znajdziecie przykładowe modele.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.