Komu potrzebna wersalka? Kultowy mebel czasów PRL znowu jest hitem

Kwiecista tapicerka, drewniane oparcie na wysoki połysk i skrzypiąca skrzynia - takie obrazy towarzyszą nam najczęściej, gdy wspominamy ten kultowy mebel. Wersalka, jaką pamiętamy z czasów PRL, to na szczęście już tylko wspomnienie. Dziś ma nową estetykę i przeżywa swoją drugą młodość. Skąd tak duże zainteresowanie wersalką? Jakie potrzeby Polaków spełnia obecnie ten praktyczny mebel? Znamy odpowiedź.

Wersalka - kultowy mebel PRL wraca w nowej odsłonie!Wersalka - kultowy mebel PRL wraca w nowej odsłonie! Shutterstock / Czterykaty.pl

Wersalka jakby luksusowa

W czasach, gdy każdy nowy mebel był na wagę złota, wersalki kojarzone były z luksusem. Standardy estetyczne były nieco inne - to nie ulega wątpliwości. Wystarczy przypomnieć sobie słynne zdanie wypowiedziane przez bohaterkę pierwszej części filmu "Kogel-Mogel": „Marian, tu jest jakby luksusowo!” Choć dzisiaj trudno nam w to uwierzyć, rozkładana wersalka przez dłuższy czas należała do mebli, które stanowiły dla Polaków obiekt pożądania. Nawiązanie samej nazwy do Wersalu - królewskiego pałacu, daje obecnie nieco komiczny efekt, gdy przypomnimy sobie koszmarne połączenia kolorystyczne i wątpliwą wygodę tego mebla.

Niestety ograniczony dostęp do prawdziwie pięknych, luksusowych rzeczy kazał czerpać radość z tego, co możliwe do zdobycia. Wersalka czasów PRL, występująca najczęściej w duecie z meblościanką, nie grzeszyła może urodą, jednak miała jedną znaczącą zaletę: funkcję spania. Niewielkie metraże mieszkań domagały się wówczas sprzętów, które nie zajmą zbyt wiele powierzchni. Szybka zamiana wypoczynkowego mebla w dwuosobowe miejsce do spania była rozwiązaniem idealnym.

Wersalka to był bardzo popularny i funkcjonalny mebel. Ze względu na ograniczenia metrażowe mieszkań, można było ją wykorzystywać w pomieszczeniu, które dzisiaj nazywamy salonem lub living roomem. Służyła zarówno jako miejsce do siedzenia, na przykład dla gości lub domowników oglądających telewizję, po rozłożeniu i wyciągnięciu z niej pościeli - jako mebel do spania.

- mówi Jacek Pilachowski, Manager Muzeum Życia w PRL

Rzeczywistość z filmów Barei

Cudowny, rozkładany mebel był w latach 60. prawdziwym wnętrzarskim hitem. Wersalki rozgościły się w dużych mieszkaniach, kawalerkach i domach. Polacy przyjęli je z otwartymi ramionami, zachwyceni meblem, który mógł znaleźć swoje miejsce właściwie w każdym wnętrzu. Nowiutką wersalkę można było nabyć w miejskim sklepie meblowym albo w Gminnej Spółdzielni „Samopomocy Chłopskiej”.

Towar rozchodził się jak świeże bułeczki! Królowały charakterystyczne, ciepłe barwy tapicerki i drewniane oparcia na wysoki połysk. Kraciaste lub kwieciste wzory z udziałem odcieni bordo, oranżu i musztardy pojawiały się w duecie z wzorzystymi, tureckimi dywanami o podobnej kolorystyce, tworząc mieszankę prawdziwie wybuchową.

W latach 70. towar nie był już tak łatwo dostępny. W sklepach obowiązywały zapisy, na wymarzoną wersalkę trzeba było czasem długo czekać, a apetyt na ten jakże praktyczny mebel stale wzrastał. Trudne czasy uwiecznione w filmach Barei są wspomnieniem, które budzi mieszane uczucia u osób, które doświadczyły życia w ówczesnej rzeczywistości. Dla jednych przykre są wszystkie skojarzenia z tamtym okresem, z meblami włącznie, inni pielęgnują sentymentalną postawę.

U młodego pokolenia obiekty przeszłości budzą z kolei ogromną ciekawość. Coraz częściej wersalki czy komody z lat 60. i 70. otrzymują w zakładach tapicerskich nowe życie. Meble nadgryzione zębem czasu kupowane są na aukcjach internetowych, nierzadko pochodzą z osiedlowych śmietników. W nowej odsłonie prezentują się stylowo i bardzo oryginalnie.

Co nam zostało z tamtych lat?

Jak się okazuje, potrzeba dotycząca praktycznego wyposażenia małych mieszkań jest wciąż aktualna. Mieszkańcy wielkich miast, w których ceny mieszkań przyprawiają o zawrót głowy szukają również wielofunkcyjnych mebli, które nie zagracą ograniczonej przestrzeni kawalerki czy niewielkiego pokoju. Dziś nie każdy z nas może pozwolić sobie na sypialnię z ogromnym łóżkiem. Nierzadko pokój dzienny spełnia również funkcję sypialni. Wersalka bywa w takich sytuacjach wygodnym ratunkiem. 

Dziś podobnie jak w PRL-u, ponownie mieszkamy w mikro-przestrzeniach. Na topie są wielofunkcyjne kawalerki albo bardzo małe mieszkania. Wraca więc potrzeba funkcjonalności połączonej z fajną estetyką. Klienci bardzo często pytają nas o wersalki. Wystarczy zresztą wpisać to słowo do wyszukiwarki, a zorientujemy się, że wersalek jest więcej niż zwykłych kanap

- mówi Ewa Gizler. Architekt wspomina też kanapo-szafę, która podobnie jak wersalka wraca do łask w nowoczesnej odsłonie. 

Bloki we WrocławiuBloki we Wrocławiu Shutterstock

Nowoczesne wersalki mają inną konstrukcję. Na pewno nie odczujemy żadnej ze sprężyn na swoich plecach, jak to się zdarzało w przypadku modeli z przeszłości. Współczesne wersalki są zazwyczaj wypełnione sprężystą pianką poliuretanową, która niełatwo ulega odkształceniom. Posiadają również pojemne miejsce do przechowywania pościeli, bez którego mebel nie mógłby w pełni spełniać swojej funkcji.

Praktyczne rozwiązania sprawiają, że wersalka sprawdza się doskonale w pokoju gościnnym. Dzięki niej możemy być zawsze przygotowani na niespodziewany przyjazd rodziny lub znajomych. Pokój nastolatka to także odpowiednie miejsce dla wersalki, która może rozwiązać problem niepościelonego łóżka. Pojemna skrzynia bez problemu pomieści kołdrę i poduszkę, a nowoczesny wzór tapicerki wpisze się w aranżację przestrzeni, w której rządzą najnowsze trendy.

Wersalka w nowoczesnej aranżacjiWersalka w nowoczesnej aranżacji Realizacja: Decoroom

Wersalka w zupełnie nowej odsłonie

Współczesna wersalka doskonale sprawdzi się w nowoczesnych mieszkaniach. Większość modeli radykalnie różni się estetyką od obiektów przeszłości. Wzorzysta tapicerka z mało przyjemnego materiału została zastąpiona m.in. przez modny obecnie welur czy bawełnę. Miłe w dotyku tkaniny mogą być wykonane w technologii aquaclean, która pozwala sprawnie pozbyć się plam i zabrudzeń.

Częściej spotykamy dziś wersalki jednokolorowe. Możemy zdecydować się na jeden z uniwersalnych odcieni szarości lub beżu albo postawić na jedną z głębokich barw, które świetnie sprawdzają się w salonie. Szmaragdowa zieleń, intensywny granat czy bordo dodadzą szyku i ponadczasowej elegancji. Niektóre modele wersalek posiadają elementy, które mają w sobie ducha dawnych lat. Drewniane, wysokie nóżki, lakierowane drewno i obłe kształty sprawiają, że możemy na nowo doświadczyć uroków stylu retro.

Welurowa wersalkaWelurowa wersalka Realizacja: Decoroom

Na szczęście współczesne wersalki zapewniają nam znacznie większy komfort użytkowania. Wygodne, przyjemne w dotyku i bardzo praktyczne, stanowią odpowiedź na potrzeby Polaków związane z ograniczonym metrażem mieszkań. Dobrze wpisują się w obecne trendy, sprawdzą się w każdym pomieszczeniu. Jednym słowem - kultowa wersalka z czasów PRL przeszła w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat spektakularną metamorfozę. Dziś śmiało możemy zaprosić ją znowu do naszych domów i mieszkań.

Więcej o:
Copyright © Agora SA