Bardzo lubię, gdy w moim ogrodzie na kamieniach i kłodach wygrzewają się zaskrońce i jaszczurki. Bo ja, na szczęście, nie mam tego problemu, co niektórzy z Czytelników, którym w ogrodach wygrzewają się... żmije.
Jak zapewne wszyscy wiedzą, jedynym naszym jadowitym gadem jest żmija zygzakowata. Rozpoznać ją można po sercowatej główce, pionowych źrenicach i zygzaku na grzbiecie. Ta ostatnia cecha jest widoczna u odmiany brązowej oraz szarej. Zdarza się również odmiana czarna tego węża, u której zygzak
Szczerze mówiąc, nie przepadam i już kilka razy o tym pisałem, za ogrodami z wystrzyżoną trawą i tak uporządkowanymi, że nawet zabłąkany motylek z nich ucieka. Bo ogród to nie tylko rośliny, ale też masa różnych zwierzaków, które można podglądać i patrzeć, jak sobie żyją i się rozwijają. Kiedy tylko
łodygi, mogącej osiągnąć nawet 100 cm. Swoją nazwę zawdzięcza pręcikom, które wystają z kwiatów i wyglądają jak język żmii. Kwiaty zmieniają barwę, najpierw są fioletowe, później niebieskie. Żmijowiec lubi stanowiska słoneczne i glebę średniowilgotną. Czytaj też: Jak dbać o powojniki, by kwitły jak
