Zieleń miejska

W ostatnich latach w Warszawie wycięto 150 tys. drzew. Dużo! Prawda? Nie będziemy rozliczać Ratusza z wycinki. Pokażemy Wam co wszyscy tracimy. Zobaczcie najpiękniejsze zielone aleje świata.

Warszawa ma połowę ludności Paryża zgromadzoną na pięciokrotnie mniejszej powierzchni. Nikomu, więc nie trzeba tłumaczyć, że każdy metr jest tu na wagę złota. Dlatego z taką łatwością w stolicy pozbywa się drzew? To dzięki nim w upalne dni możemy zaznać trochę chłodu. Inwestorzy zagrabiający kolejne partie miasta obiecują, że na miejsce starych drzew posadzą nowe.

Jedno stare drzewo jest cenniejsze od kilkunastu czy kilkudziesięciu młodych. Ma ono bowiem liście, których powierzchnia może być porównywalna z wielkością boiska piłkarskiego. Zieleń w mieście jest potrzebna! Jak piszę Michał Wojtczuk w Stołecznej "Przeciwdziała zjawisku tzw. miejskiej wyspy ciepła. Tam gdzie dużo jest betonu i asfaltu, temperatura jest wyższa."

Parki, skwery czy aleje tworzą tzw. zielone wyspy, które są przeciwwagą dla tego zjawiska. Poza tym, naukowcy dowiedli, że jedyną rzeczą, która jest nam potrzebna do szczęścia jest las. Obcowanie z naturą przyspiesza regeneracje naszego organizmu... Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani do wartości drzewa w mieście obejrzyjcie galerię zdjęć z zielonymi alejami. Może ich magiczny widok przekona Was jak cenne są drzewa w mieście.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.