Wiesław Gawryś: Ogonek liściowy zamiokulkasa może wprawdzie wytworzyć korzenie i dobrze egzystować w doniczce, ale jeśli nie było przy nim pączków śpiących będących zaczątkami nowych części roś-liny, nie będzie rosnąć. Krótko mówiąc, sam liść złożony z mniejszych listków wyrastających na zgrubiałym ogonku to za mało, by powstała nowa roślina.
Aby rozmnożyć zamiokulkas, trzeba go wyjąć z doniczki i podzielić na części. Każda z nich musi mieć co najmniej jeden liść, kawałek bulwiastego kłącza i własne korzenie. Na kłączu powinna Pani dostrzec małe pączki śpiące - to z nich wyrosną nowe liście.
Oddzielony fragment pozostawiamy na dobę, by rana zaschła, po czym sadzimy go w przepuszczalnej ziemi, bogatej w próchnicę. Doniczka musi mieć otwór w dnie i kilkucentymetrową warstwę drenażu. To zapewni odpływ wody, należy bowiem pamiętać, że największym wrogiem zamiokulkasa jest nadmiar wilgoci w podłożu. Natomiast lekkie przesuszenie ziemi roślina znosi dobrze.
Zamiokulkasa można rozmnożyć przez podział. Nie otrzymamy nowej rośliny z liścia.