Kolorowe płytki cementowe na ściany i podłogi

Nie dajmy się zwieść pozorom - cementowe płytki są naprawdę bardzo dekoracyjne. Choć wytwarza się je z tak mało estetycznego materiału, urody mogłyby im pozazdrościć niejedne płytki ceramiczne.

Płytki cementowe zaczęto wytwarzać w drugiej połowie XIX wieku we Francji; szybko zyskały popularność nie tylko w Europie, ale także w Afryce Południowej, m.in. w Maroku. Produkowano je masowo do lat sześćdziesiątych wieku XX, kiedy to zostały wyparte przez płytki ceramiczne - łatwiejsze i szybsze w produkcji, a co za tym idzie, znacznie tańsze. Jednak okazuje się, że płytki cementowe nie odeszły całkiem do lamusa historii, bo mniej więcej od dwudziestu lat przeżywają prawdziwy renesans. Nic dziwnego, bo są bardzo trwałe, a ich wzory i kolorystyka mogą przyprawić o zawrót głowy. W ofercie producentów znajdziemy płytki zarówno jedno- czy dwukolorowe, jak i wielobarwne - zdobione motywami nawiązującymi do wzornictwa marokańskiego, kubańskiego, portugalskiego. Niektóre z nich są wzorowane na starych, historycznych wzorach; firmy oferują też wykonanie płytek na zamówienie (według indywidualnie przygotowanego projektu).

Płytki te są nadal wyrabiane ręcznie, tak jak w XIX stuleciu. Każdy motyw wymaga innego szablonu (stosuje się metalowe), który wkłada się w specjalną ramę. Następnie każda "przegródka" szablonu jest wypełniana masą składającą się m.in. z mączki marmurowej i cementu zabarwionego odpowiednim pigmentem; im bardziej skomplikowany wzór i im więcej kolorów, tym bardziej jest to pracochłonne i tym więcej czasu zabiera. Po wyjęciu szablonu płytkę przykrywa się mieszanką suchego cementu z piaskiem i utwardza w prasie hydraulicznej; ta sucha warstwa chłonie wilgoć z warstwy pod nią i w ten sposób się zabarwia. Potem zdejmuje się ramę i pozostawia płytki na kilka tygodni, by wyschły i całkowicie stwardniały.

Układa się je na równym i - co bardzo ważne - idealnie suchym podłożu, bo pozostawiona w nim wilgoć może spowodować powstanie plam na wierzchu płytek. Ze względu na porowatą strukturę płytki trzeba zaimpregnować (dokładne informacje na temat zabezpieczania podają producenci). To konieczne, by okładzina przetrwała w dobrym stanie wiele lat. Zarówno na ścianie, jak i na podłodze, nawet w kuchni czy przedpokoju.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.