Tkaniny i ceramikę zdobiły niespokojne, kręte linie, które wyglądały, jakby tańczyły i migotały. Na ścianach w charakterze dzieł sztuki wisiały fotografie przedmiotów codziennego użytku. Tak jest i w tym pokoju. Umeblowano go sprzętami o fantazyjnych kształtach i w jaskrawych kolorach. Równie ogniste barwy mają ściany i dywan. Wszelkie dodatki dekoracyjne, wręcz zaskakujące formą czy deseniami, są swego rodzaju żartem wzornicznym. Dzięki nim wnętrze nabiera wesołego, a nawet nieco szalonego wyglądu, który zachęca do spontanicznej, przepełnionej radością zabawy.
Stylizacja: Joanna Płachecka, Dorota Karpińska Zdjęcia wnętrz: Michał Mutor, Rafał Lipski