Doświadczenia właścicieli

Drewno do kominka ciągle drożeje i ten sposób ogrzewania domu jest dla nas uciążliwy. Dlatego planujemy założenie instalacji centralnego ogrzewania z grzejnikami naściennymi i kotłem na paliwa stałe. Na razie jednak staramy się obniżyć koszty zakupu drewna, zamawiając je latem i w dużych kawałkach. Pnie sami obrabiamy, dzięki czemu oszczędzamy około 25% kosztów.

Kominek obudowaliśmy cegłami, które zostały nam z budowy kominów. Cegły kumulują ciepło.

Zanim zatrudniliśmy wykonawców domu, obejrzeliśmy dom wykonany wcześniej przez nich w technologii szkieletu drewnianego. Na budowie przekonaliśmy się o ich fachowości.

Kupując materiały budowlane i wykończeniowe, szukaliśmy obniżek i promocji. Obliczyliśmy, że zaoszczędziliśmy tym sposobem około 30% kosztów budowy, przy czym nie są to materiały niskiej jakości.

Radzimy zbudować od razu garaż na dwa samochody i ze składzikiem na narzędzia. Będzie wygodnym pomieszczeniem gospodarczym. Żałujemy, że nie połączyliśmy garażu z budynkiem, bo za wolno stojący budynek płacimy wyższy podatek.

Myśląc o oszczędnościach, budowę garażu odłożyliśmy na później. Niespodziewanie ekipa budowlana zbudowała nam go za darmo, za możliwość nocowania na posesji, choć pracowali już gdzie indziej. Wystarczyło kupić betonowe bloczki i styropian, trochę drewna i blachy.

Wykańczając dom, wiele prac wykonywaliśmy samodzielnie. Chętnie wykorzystywaliśmy materiały z odzysku, od znajomych, po remontach. Na przykład słupki ogrodzeniowe kupiliśmy na złomowisku.

Nie jesteśmy zadowoleni z okien połaciowych. Zamontowane są za wysoko, więc widzimy tylko niebo i trudno je umyć, nagrzewają się od nich pokoje poddasza. Żałujemy, że dla oszczędności lukarny zrobiliśmy tylko od frontu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.