Wyprzedaże budowlane - czyli skąd wziąć pieniądze na wykończenie wnętrz

Każdy, kto choć raz zetknął się z budową wie, że podczas jej trwania mogą wystąpić dwa problemy: z każdego etapu prac pozostaną większe lub mniejsze ilości niewykorzystanych materiałów budowlanych oraz brak pieniędzy na całkowite wyposażenie wnętrz. Z jednej strony mamy zasoby, które dość trudno upłynnić, gdyż stanowią niewielkie partie materiałów, z drugiej zaś zapotrzebowanie na dodatkowe środki pieniężne. Czy można to w jakiś sensowny sposób powiązać?

Niewykorzystane materiały

Po każdym z etapów budowy pozostają niewykorzystane materiały budowlane. Są to m.in. cegły, dachówki, materiały ociepleniowe, ceramika oraz szeroka gama chemii budowlanej. Zjawisko to wynika ze sposobu zaopatrywania budów w niezbędne produkty, które zazwyczaj kupujemy z 10% nadwyżką. Tego wymagać od nas będą wykonawcy, którzy chcąc utrzymać płynność prac lubią mieć materiał na budowie. Ponadto cechy niektórych produktów, np. ceramiki w specyficzne wzory, w połączeniu z wymiarami powierzchni ścian/podłóg, wymuszają zakup większej ilości płytek. Trudno też wyliczyć i podać dokładną ilość farby, tak aby wykorzystać ją w całości, a jednocześnie nie martwić się, że jej zabraknie.

Inną z przyczyn występowania zjawiska niewykorzystanych materiałów budowlanych są różnice pomiędzy zestawieniem materiałowym powstałym z wyliczeń projektu, a faktycznym zapotrzebowaniem. Oczywiście różnice te są niewielkie, jeśli projektant lub wykonawca wykonali swoją pracę poprawnie, stanowią kilka procent. Jednakże każdy 1% wartości materiałów budowlanych to od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Próbując więc upłynnić niewykorzystane materiały budowlane możemy uzyskać nawet kilkanaście tysięcy złotych!

Brak środków na wyposażenie

Spora część inwestorów, planując budżet budowy próbuje w nim przewidzieć wyposażenie wnętrz. Na ogół jednak problemy z finansowaniem pojawiają się już na etapie wykończenia budowy. Zjawisko to związane jest z dość nieprecyzyjnym kosztorysowaniem. Budżety i harmonogramy budów obiektów małych, jak nasze domy jednorodzinne, ale również tych znanych, medialnych, jak stadiony na EURO 2012, są więc przekraczane. Gdy brakuje pieniędzy, następują przesunięcia. Zazwyczaj dzieje się to kosztem wykończenia i wyposażenia wnętrz. Dlatego też większość naszych znajomych, którzy budowali domy, wyposażają je w znacznie wolniejszym tempie niż szły prace murarskie, czekając z decyzją na zakup nowych mebli czy sprzętu na "lepsze czasy". Warto więc wzmocnić nasz budżet na inwestycję, najlepiej nie angażując nowych środków. Brzmi to abstrakcyjnie i niedorzecznie, ale jest możliwe.

Wyprzedaże budowlane

Logicznym rozwiązaniem wydaje się więc upłynnienie niewykorzystanych materiałów budowlanych. Zazwyczaj są to niewielkie partie materiałowe, dlatego hurtownie niechętnie je od nas odkupią. Najlepiej więc sprzedać je bezpośrednio inwestorom poszukującym przede wszystkim produktów w promocyjnych cenach. Najłatwiej znajdziemy je w Internecie.

Chcąc szybko pozbyć się zbędnych materiałów, np. nadmiaru cegieł czy kostki brukowej, które zawalają nam działkę, możemy zastosować aukcje holenderskie. Wystawiamy więc dany produkt na sprzedaż podając cenę maksymalną, zaczyna się licytacja, ale "w dół". Ustawiamy tempo spadania ceny, powiedzmy, codziennie o 15% taniej. Czekamy, aż ktoś zareaguje, np. na poziomie 30% wartości wystawionego produktu. Cegły to dla nas kłopot, często koszty transportu są wyższe niż ewentualny zarobek z ich odsprzedania. Aukcja holenderska - polegająca na szybkiej sprzedaży niepotrzebnych produktów wydaje się sensownym rozwiązaniem. Lepiej bowiem zarobić 500 zł (oferując 60% rabat) niż zapłacić kilkaset złotych firmie transportowej za ich wywóz. Korzystając z tego rozwiązania zyskamy więc powierzchnię pod kwiaty, a nawet środki na ich zakup.

Innym rozwiązaniem są aukcje standardowe. W tym systemie możemy sprzedawać produkty o znacznej wartości, np. ceramikę. Jeśli jej magazynowanie nie sprawia nam problemu, możemy wystawić pozostałości określając minimalną cenę wyjściową, a następnie obserwować jak cena rośnie.

Wyprzedaże budowlane mogą stać się dla inwestorów sposobem na pozyskanie finansów na wyposażenie swych domów. W ten sposób, dobrze licytując materiały, które pozostały nam po budowie, możemy zyskać kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych.

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład

Więcej o:
Copyright © Agora SA