Yarn bombing to partyzancka działalność ubierania różnych przedmiotów użyteczności publicznej, m.in. drzew. Pewnego rodzaju graffiti z dzianiny. Z pewnością jest to rodzaj sztuki, stret artu, która zamiast farb czy sprayów, wykorzystuje kolorowe wełny i tkaniny. Ubieranie różnych przedmiotów pierwotnie miało na celu odzyskanie i personalizację sterylnych i zimnych miejsc publicznych.
Powyżej kolorowo ubrane drzewa przed Blanton Museum na terenie kampusu Uniwersytetu w Teksasie.
Proces ubierania drzew może trwać latami, jest on niezwykle pracochłonny, ale efekty zachwycające. Instalacje w przeciwieństwie do graffiti w razie potrzeby są łatwe do usunięcia.
Uważa się, że ruch został zapoczątkowany przez tkaczy z Texasu, USA, którzy próbowali znaleźć kreatywny sposób na wykorzystanie resztek z niedokończonych projektów. Pomysł, tak się spodobał, że przyjął się na całym świecie. Inna teoria głosi, że inicjację tego ruchu przypisuje się Magdzie Sayeg, z Houston, która to po raz pierwszy wpadła na ten pomysł w 2005 roku, kiedy to "ubrała" klamki swojego domu, by był bardziej przytulny.
Ruch Yarn bombing "zmienił oblicze rzemiosła" i z pewnością pobudził wiele osób do zapomnianego robienia na drutach. Ubieranie przedmiotów jest coraz częściej postrzegane jako działanie artystyczne, a nie wybryki amatorów lub wandali.
11 czerwca 2011 roku odbył się pierwszy Międzynarodowy Yarnbombing Day. Pomysłodawcą był Joann Matvichuk z Lethbridge, USA.
Przy ubieraniu drzew pocieszające jest to, że na każdym etapie wyglądają one bardzo efektownie. Można ubrać tylko niewielki fragment i pozwolić sobie na odrobinę ekstrawagancji, zastosować, warkocz czy wzór.
Można "ubrać" jedynie pień drzewa, albo pokusić się i opleść całe drzewo, łącznie z drobnymi gałęziami.
Przedsięwzięcie jest niezwykle pracochłonne, w sam raz na zimne, jesienne wieczory. Należy pamiętać, że najbardziej efektownie wyglądają drzewa ubrane w jasne, jaskrawe, kontrastujące kolory, wtedy drzewo będzie się najbardziej wyróżniać. Dla super wytrwałych polecamy także wykonanie pomponów.
Ubierać można oczywiście wszystkie gatunki drzew. Doskonale wyglądają o każdej porze roku. Nałożenie na korę wełny nie mieć większego wpływu na biologię drzewa. Polecamy nie robić tego samemu, zdecydowanie łatwiej i przyjemniej podołać przedsięwzięciu w dużej grupie.
Do dzieła!