Jak się ochłodzić: od prysznica ogrodowego po staw kąpielowy

Staw kąpielowy to ekologiczna wersja basenu przy domu. Trzeba wykonać wykop pod nieckę, utwardzić grunt i wykonać uszczelnienie zbiornika. Różnica polega na tym, że tylko część zbiornika (od 30 proc. do 80 proc.) przeznaczona jest do pływania; resztę zarastają rośliny, pełniące razem ze złożem mineralnym rolę naturalnego filtra. Nie stosuje się w nich chemicznych środków do odkażania wody. Stawy kąpielowe są zdecydowanie tańsze w eksploatacji niż zwykły basen, a zimą można je zamienić w ślizgawkę. Koszt wykonania stawu kąpielowego to kilkaset złotych za metr kwadratowy.

Staw kąpielowy można wykonać jako nowy zbiornik, można też wykorzystać już istniejący basen przy domu i przy okazji modernizacji przekształcić go w wersję eko.

Stawy kąpielowe o dużej powierzchni mogą działać i oczyszczać się w sposób niemal naturalny. Jednak niezależnie od rozmiaru zbiornika bezpieczniej zastosować wymuszony obieg wody i zastosować bardziej złożone filtry. Może też być konieczne zastosowanie pompy natleniającej wodę.

Czytaj więcej o stawach kąpielowych

Fot. Acorus, stawy-kapielowe.pl

Staw kąpielowy wymaga regularnego badania jakości wody. Raz w roku dobrze sprawdzić pompy i filtry; w niektórych wariantach mogą mieć wymienne wkłady, które trzeba regularnie uzupełniać.

Fot. Re-Natura, re-natura.pl

Kurtyna czy kaskada wodna to tak naprawdę rodzaj fontanny ogrodowej - woda krąży w obiegu zamkniętym, wymuszonym pracą pompy. Instalacja i sposób oczyszczania wody są takie same, jednak trzeba odpowiednio dobrać moc pompy, żeby poradziła sobie z doprowadzeniem wody na większą niż przy typowych fontannach wysokość.

Kurtyna wodna wygląda spektakularnie, zastosowana przy miejscu do relaksu - przy pergoli, zadaszonym tarasie, altanie ogrodowej - doskonale chłodzi, nawet jeśli nie zdecydujemy się na prysznic. Można ją wykonać jako dekorację, ale też jako ogrodowy prysznic, pod którym można się schłodzić, kiedy upały staną się już nie do wytrzymania.

Forma takiej kaskady jest ograniczona tylko przez naszą wyobraźnię. Tego typu rozwiązania wymagają przeważnie indywidualnego projektu i wykonania, choć są również dostępne produkty ułatwiające jej wykonanie.

Fot. MaRa

W przydomowym basenie czy stawie kąpielowym można pływać, pod prysznicem szukać ochłody. Jednak prawdziwy komfort to minibasen spa - niewielki zbiornik z dyszami wodnymi lub powietrznymi. Tu już nie chodzi o to, żeby się ochłodzić - chodzi o to, żeby się zrelaksować.

Zobacz też reportaż o saunie w ogrodowym domku

Fot. Hydropool

Choć zbiornik jest nieduży i bez problemu da się znaleźć dla niego miejsce nawet w niewielkich miejskich ogrodach, nie oznacza to, że koszty są niskie. Są dostępne w wersji wolno stojącej lub do zabudowy w nawierzchni tarasu.

Gotowe, w pełni wyposażone minibaseny ogrodowe z hydromasażem mogą kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Fot. Giffin & Crane

Basen dmuchany to najprostsza i najtańsza wersja ogrodowego basenu. Za kilkadziesiąt złotych kupujemy ogromną porcję radości dla najmłodszych. Wystarczy go napełnić, poczekać aż woda nieco się ogrzeje i już gotowe. Po skończonej zabawie wodę wystarczy wylać na trawnik. Lepiej nie zostawiać takiego baseniku na trawie - już po dwóch, trzech dniach rośliny pod nim zaczną zamierać i trawnik może ulec trwałemu zniszczeniu.

Basen ze stelażem to już wersja dla zaawansowanych. Jest droższy, większy (stelaż umożliwia utrzymanie zwiększonego naporu wody), przeważnie wyposażony w zewnętrzny filtr. Można też do niego dodać przystawkę służącą do masażu powietrznego. Uważnie dobierajmy model do potrzeb dzieci - jeśli będzie zbyt głęboki, maluchom trudno będzie z niego korzystać.

Basen ze stelażem to wydatek kilkuset złotych; większe wersje pomieszczą więcej niż 5 osób naraz i będą kosztować 2-3 tys. zł.

Fot. Boris Mrdja.Shutterstock.com

Basen ogrodowy w porównaniu z basenem umieszczonym w domu jest tańszy - zarówno w budowie, jak i eksploatacji. Jednak nie ma co ukrywać, że wykonanie niecki basenowej, jej właściwa izolacja i wykończenie nie jest tanim przedsięwzięciem, choć może się mocno różnić w zależności od zastosowanej technologii i materiałów (np. tańsze będzie wykończenie niecki folią basenową, a nie płytkami ceramicznymi). Ważne jest odpowiednie wykonanie, bo błędy będą dużo kosztować i zepsują radość korzystania z kąpieli.

Baseny trzeba wyposażyć w filtry i pompy wymuszające obieg wody. Do wody dodaje się środku chemiczne, które chronią przed rozwojem bakterii i grzybów. Na zimę należy całkowicie spuścić wodę z basenu. W małych basenach miłośnicy pływania mogą zainstalować przeciwprąd, czyli dysze z bardzo silnym strumieniem wody, które umożliwiają pływanie.

Koszty eksploatacji podnosi podgrzewanie wody - jednak w upalne lato ten wydatek można spokojnie skreślić z listy. Do podgrzewania wody w basenie w chłodniejsze miesiące warto wykorzystać odnawialne źródła energii - świetnie np. sprawdzi się pompa ciepła.

Czytaj więcej o izolacji basenów

Fot. Basenpool Świta

Niedrogie, popularne rozwiązanie, wymagające stosunkowo niewielkich nakładów finansowych. Woda porusza się w obiegu zamkniętym, może być oczyszczana przez filtry. W fontannie raczej nie da się wykąpać, ale ochłodzić owszem.

Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie dysz z wodą bezpośrednio na nawierzchni ogrodowej, bez zbiornika - aż kusi, żeby przespacerować się po mokrej strefie o ochłodzić nogi.

Fot. Wife, Mother, Gardener/wifemothergardener.blogspot.com

Woda może się też w ogrodzie pojawić w postaci strumienia.

Fot. Jennifer Horn Lanscape Architecture