Potrzebne będą:
- skorupki jajek,
- rzeżucha (ziarenka),
- tekturowa forma do jajek,
- różne rodzaje wstążek, sznurków, tasiemek,
- wata.
fot. boginieprzymaszynie.blogspot.com
Gotujemy jajka na miękko. Muszą być miękkie, by łatwo było je wydrążyć.
Delikatnie opukujemy jajko dookoła, a potem odcinamy wierzchołek. Nie powinien być regularnie docięty, więc nie martwmy się, jeśli coś się ukruszy.
Wydrążamy jajka, a potem delikatnie myjemy i osuszamy skorupki. Wierzchołki wyrzucamy.
fot. boginieprzymaszynie.blogspot.com
Odcinamy kawałek tekturowej wytłoczki do jajek i wkładamy do niej nasze skorupki.
Wypełniamy skorupki watą i polewamy odrobiną wody.
Wsypujemy rzeżuchę, starając się zrobić to w miarę równomiernie. Kładziemy wytłoczkę na oknie, w słonecznym miejscu.
Im bardziej poszarpana tekturka, im mniej regularne skorupki, tym fajniejszy efekt. Właściwie nie chcemy przedobrzyć i wystarczy, jeśli co drugie jajko przystroimy kawałkiem wstążki czy innej tasiemki (użyłam bawełnianej, taśmy podklejonej oraz taśmy balonikowej). Moim zdaniem nawet bez nich wyglądały już fajnie. Szczególnie, jeśli ułożymy je na serwetce wyszydełkowanej przez babcię.