Dom w kościele

Architekci z grupy Ruud Visser Architects postawili na otwartą i równocześnie przytulną przestrzeń dla czteroosobowej rodziny. To zadanie okazało się najtrudniejsze, gdyż kościół jest w przybliżeniu sześciokrotnie większy od tradycyjnego domu jednorodzinnego. Jak twórcom tego projektu udało się wybrnąć z problemu zbyt dużej przestrzeni? Zobaczcie sami!

Tak ogromna przestrzeń dla czteroosobowej rodziny wydaje się być zdecydowanie za duża. Aby uniknąć prawie pustych aranżacji, projektanci wstawili konstrukcje tworzącą odrębne pokoje wewnątrz budynku. Na dole znajdują się nowoczesna jadalnia, minimalistyczna kuchnia oraz pokaźny salon. Wszystko w odcieniach bieli i szarości. Sprzęty zostały zabudowane, więc nie wyróżniają się. Masywna obudowa kominka również jest szara i surowa.
Na piętrze "domu w domu" znajdują się prywatne sypialnie domowników. Główna sypialnia została połączona z pokojem kąpielowym, jednak klimat surowego i nowoczesnego stylu został utrzymany.

Wygląda to tak, jak gdyby do pięknego i nowoczesnego kościoła wstawić prosty, modułowy domek. Projekt budynku w budynki sprawia, że domownicy mogą przemieszczać się dokoła własnego domu będąc wciąż w zamkniętym pomieszczeniu a ich prywatne pokoje są przytulne i gwarantują im poczucie prywatności w domu z przeszkloną ściną.

Zgadza się, jedna ściana domu została całkowicie przeszklona. Jest to frontalna część domu i dzięki temu domownicy mogą się rozkoszować uroczym widokiem na rzekę. Ponadto, w dachu budynku zainstalowana liczne świetliki. Wewnątrz nie brakuje zatem światła i przestrzeni, co sprawia, ze dom coraz mniej przypomina kościół.

Po dawnym kościele pozostało niewiele. Projekt zakładał wyeksponowanie oryginalnych sklepień oraz pięknych, strzelistych okien, które teraz stanowią największa dekorację. Drewniane łuki zostały wkomponowane w białe ściany, marmur i szkło. Efekt okazał się zdumiewający.

Zobacz także:

Optymistyczny dom >>

Loft w hangarze lotniczym >>

Modny dom w Barcelonie >>