Dom na kopalni w Bytomiu to projekt pracowni Medusa Group. Dom ten jest dawną lampiarnią górniczą na terenie nieczynnego zakładu zaadaptowaną na cele mieszkalne. Z każdego okna widać tu kopalnię. Betonowy pawilon jest wzniesiony 8 metrów nad ziemią. Projektantom zależało by jak najmniej ingerować w budowlę, dlatego wyłącznie oczyszczono i wypiaskowano ściany i klatkę schodową. Nie zmieniono także układu pomieszczeń, a wystrój wnętrz nawiązuje do kolorystyki i stylistyki industrialnej. Zamieszkanie w tego typu domu wymagało dużej odwagi i zamiłowania do przemysłowego pejzażu Śląska. Powierzchnia całkowita to 198 m2. Rok budowy 2003.
fot. Juliusz Sokołowski/ mat. Centrum Architektury
Dom arka, projektu Roberta Koniecznego i Łukasza Marciniaka. Dom osadzony na zboczu góry, tak by uniknąć groźby osunięcia. Podłoga domu to płyta wisząca nad ziemią, podparta na trzech ścianach, kształtem przypominająca dno statku. Przy ulewnych deszczach woda będzie opływać budynek, nie naruszając jego konstrukcji. Mieszkańcy mogą podziwiać piękny widok na rozległą dolinę z każdego miejsca domu.
fot. Juliusz Sokołowski/ mat. Centrum Architektury
Dom zwrócony ku sobie w Warszawie, projekt Piotra Brzozy i Marcina Kwietowicza. Dom odzwierciedla architektoniczny nieład lokalnej zabudowy. Szary mur, widoczny od ulicy wygląda jakby stał w tym miejscu od zawsze. Dom złożony jest z czterech modułów, a nietypowe ułożenie pozwoliło uzyskać rozległe podwórko, niedostępne dla wzroku przechodniów. Powierzchnia całkowita to 260 m2. Lata budowy 2006-2009.
Dom - rozdzielony bliźniak w Rybniku, projekt pracowni Jojko+Nawrocki architekci. Założeniem projektu było, aby bazując na na podanych danych, czyli nasłonecznieniu, sąsiedztwie lasu, lokalizacji drogi i widoku na działkę za wzniesienia od strony dojazdowej, zaprojektować trzy podobne do siebie budynki, każdy dla innego właściciela. Obecnie powstały dwa domy, jeden zbudowany z malowanej smolistą czernią cegły, a drugi obłożony panelami z modrzewia. Dachy domów pokryte są trawą, co maskuje ich obecność a zarazem rekompensuje utratę terenów zielonych.
fot. Juliusz Sokołowski/ mat. Centrum Architektury
Dom ekoLOGICZNY z okolic Pszczyny, projekt Piotra Kuczii. Nie jest to typowy dom ekologiczny. To budowla przemyślana tak, by powodować jak najmniejsze straty w środowisku naturalnym. Dzięki prawidłowemu ułożeniu względem stron świata dom zużywa tylko 10% energii, zazwyczaj wykorzystywanej w domach jednorodzinnych. Projektantom zależało też by dopasować dom do otoczenia w którym się znajduje. Drewniana część elewacji nawiązuje do tradycyjnej zabudowy tego rejonu, a kolorowe akcenty zaczerpnięto z pobliskiej łąki.
Dom meander w Koszalinie, projekt Dariusza Hermana i Piotra Śmierzewskiego. Bryła domu wygląda jak cegła rzucona w trawę. Projekt zakładał, że nieotynkowana elewacja i kamień brukowy przed domem pozwolą budowli dopasować się do otoczenia, czyli wiejskiego obszaru przekształcającego się w przedmieścia. Powierzchnia domu jest niewielka, jednak niespotykany podział pomieszczeń i przeszklone ściany pokoi optycznie powiększają całość. Powierzchnia całkowita 151 m2. Lata budowy: 2005-2008.
fot. Juliusz Sokołowski/ mat. Centrum Architektury
Dom o dwóch obliczach w Nadarzynie, projekt Grzegorza Stiasnego. Od strony drogi dom pokryty jest cegłą, która nawiązuje do sąsiednich budynków i pozwala budowli zlać się z otoczeniem. Natomiast po drugiej stronie domu odkrywamy trzy połączone ze sobą części, przypominające drewniane stodoły. Każda z nich pełni inną funkcję, a połączone są drewnianymi tarasami. Powierzchnia całkowita 330 m2.
fot. Juliusz Sokołowski/ mat. Centrum Architektury
Dom kamień w lesie, w Józefowie, projekt pracowni hayakawa/kowalczyk. Dom zbudowany z naturalnych materiałów, w tym drewna, metalu, szkła i cegły budzi skojarzenia z ogrodami zen. Nieregularna, zwarta bryła domu wygląda kamień rzucony w lesie. Projekt oddaje japoński rodowód pracowni.