Pomalowane na biało deski blatu opierają się na dwóch metalowych, czarnych trójnogach. Na ścianę za blatem naklejono tapetę w delikatnie szarym kolorze, imitującą betonowy szalunek. Rytm wzoru z tapety powtarza się na biało-czarnym chodniku, ładnie odcinającym się od białej podłogi. Białe krzesło, czarne segregatory ciekawie podkreślają całą kompozycję.
Zwykłe biureczko z otwartą szafką na tle czarnej ściany wygląda niezwykle dekoracyjnie. Ściana pomalowana jest farbą tablicową i może z powodzeniem służyć jako miejsce zapisywania wszelakich wiadomości i złotych myśli.
Grafika z motywem roślinnym w delikatnym kolorze beżu, choć przełamuje hegemonię duetu czerni i bieli, nie przytłacza. I tak na pierwszy rzut oka wiadomo, jakie barwy są tu najważniejsze.
Naprawdę niewiele trzeba, by zorganizować wygodne miejsce do pracy. Tutaj klasyczny zestaw - biały blat i czarne krzesło uzupełniono skrzynkami z listewek, pełniącymi funkcje organizera i tablicą korkową w kształcie chmurki. Wysmakowana kompozycja.
Białe są meble, biała ściana, biała podłoga... Nie ma się co dziwić, że namalowane na ścianie kropki zaczęły grać pierwsze skrzypce.
Do duetu bieli i czerni dołączył jeszcze kolor naturalnego, jasnego drewna. Odcień blatu dobrano do nóżek krzesła, kolor drabiny, pełniącej funkcje wieszaka, do barwy podłogi. Mimo że jedynymi elementami dekoracyjnymi są tu wyklejone (taśmą samoprzylepną) na boku szafy kontury domów i białe podobrazie z napisem - całość nie jest nudna.
Wystarczyły dwie czarne podpórki, biały, lakierowany blat by stworzyć niebanalne miejsce do pracy. Klimatu glamour dodaje ozdobna lampa, ozdobne pióro, powieszone na ścianie, ryciny z modą i kilka czarnych ramek. Wisienką na torcie jest srebrny stołek.