Zmarł Ingvar Kamprad, twórca IKEA

Już jako pięciolatek Kamprad miał smykałkę do biznesu. Kupował zapałki w dużych opakowaniach, a sprzedawał je sąsiadom w małych pudełkach - oczywiście ze sporym zyskiem. Z czasem zaczął handlować nasionami, ołówkami oraz długopisami. Gdy skończył 17 lat, postanowił zainwestować pieniądze podarowane mu przez ojca i otworzyć własny sklep. Na początku handlował wiecznymi piórami, portfelami, obrusami a nawet nylonowymi pończochami.

Po pewnym czasie Kamprad doszedł do wniosku, że najwięcej zarobi na sprzedaży wysyłkowej. Gdy zobaczył, że w ofercie konkurencyjnej firmy pojawiły się meble, nie mógł być gorszy. Zaczął nimi handlować w 1948 roku. Wykupił w prasie reklamę "leczniczego" fotelika i stolika do kawy. Kamprad stwierdził, że aby dotrzeć do większej liczby klientów, niezbędny jest mu katalog. Pierwszy wydrukowano w 1951 roku. Meble sprzedawane przez IKEA szybko zyskały popularność, głównie dzięki ciekawemu wzornictwu i bardzo przystępnej cenie.

Przełomowym momentem dla marki było otwarcie w 1953 roku ekspozycji w Älmhult, gdzie po raz pierwszy klienci przed zakupem mogli obejrzeć meble. Kolejnym krokiem było otwarcie w 1958 roku pierwszego sklepu - wówczas IKEA przestała być firmą wyłącznie wysyłkową.

Ingvar Kamprad przyglądał się swojemu otoczeniu, a następnie wyciągał wnioski. Kiedy zauważył, że duże znaczenie ma poręczność przesyłek podczas przewożenia, kazał tak konstruować meble, aby dało się je zapakować do płaskiego pudełka. Kiedy zaobserwował, że klienci szybko męczą się długim oczekiwaniem na meble, wprowadził samoobsługowy magazyn. Wszystkie pomysły okazały się strzałem w dziesiątkę i zamieniły markę IKEA w niepowtarzalne imperium.

Mimo swojej fortuny Ingvar Kamprad żył bardzo skromnie. Obiady jadał w stołówce pracowniczej i jeździł starym, wysłużonym Volvo.

- Jestem trochę skąpy, ale co z tego? Gdy patrzę na pieniądze, które mam wydać na siebie, zawsze zastanawiam się, czy klient IKEA mógłby sobie na to pozwolić. Mógłbym regularnie latać pierwszą klasą, ale posiadanie pieniędzy na bogate życie to niezbyt dobry powód do ich marnowania

- Ingvar Kamprad, założyciel IKEA.

Kiedy miał zostać wyróżniony nagrodą przedsiębiorcy roku w Düsseldorfie, pojechał na galę, jak zwykle, autobusem. Ochrona nie chciała go wpuścić. Nikt nie spodziewał się, że jeden z najbogatszych ludzi świata przyjedzie komunikacją miejską, kiedy nawet minister gospodarki przybywa z całym orszakiem.