Zieleń traw, szarawy błękit lekko zachmurzonego nieba, brunatnozielona rzeka - atmosfera odpoczynku nad wodą wydaje się stworzona do sypialni. W tym wnętrzu nadrzeczny pejzaż sugestywnie przywołują barwy, materiały i dekoracje.
Wśród odcieni zieleni i brązów łatwo się poczuć jak na łonie natury.
Tylko jeden kolor, a jakie bogactwo odcieni - od jasnych, niemal zupełnie białych albo bladoszarych po soczyście zielone. Ziołowy ogródek może być źródłem inspiracji dla poszukujących spokojnych, ale nie nudnych zastawień kolorystycznych.
Nie każde zestawienie kolorystyczne, które sprawdza się w naturze, musi dobrze wyglądać we wnętrzu. Ta uwaga nie dotyczy jednak kompozycji stworzonej z barw ziół. Są to bowiem spokojne, stonowane odcienie, które znakomicie komponują się nie tylko ze sobą, ale także z innymi kolorami, zarówno neutralnymi, jak i jaskrawymi. Nie tracą też urody w sztucznym oświetleniu, jak to bywa np. z ciemną zielenią.
Zestawienie bieli ze zgaszonymi szarościami i różem w bladych odcieniach może wydawać się nudnawe, by nie powiedzieć - mdłe. Co innego, gdy do tego towarzystwa dołączy limonka. Wtedy wnętrze nabiera życia i wyrazistości.
Barwa limonkowa nie działa drażniąco i miło się kojarzy. Jest znacznie cieplejsza niż ciemna zieleń i nie tak krzykliwa jak soczyste odcienie tego koloru. Znakomicie komponuje się niemal ze wszystkimi barwami. Efektownie wygląda zwłaszcza z bielą i jasnymi pastelami, które w jej towarzystwie nabierają większej świetlistości, a w rezultacie lepiej je widać.
Ziemia tylko z pozoru wydaje się jednostajna kolorystycznie. Gdy spojrzymy uważniej, dostrzeżemy bogactwo jej odcieni, a także fakturowe wzory wyżłobione przez naturę. Ten widok jest nieustannym źródłem artystycznych inspiracji. Także w aranżacji wnętrz.
Wnętrze zaaranżowane w barwach ziemi, ze względy na emanujący z niego spokój, idealnie nadaje się do wypoczynku. Aby nie wydawało się monotonne kolorystycznie, trzeba użyć całej palety beżów, od odcieni piaskowych po brunatne, a w dodatkach - ożywczą zieleń. Z wielobarwnych deseni lepiej zrezygnować. Z powodzeniem zastąpią je fakturowe wzory i wyraziste rysunki słojów na drewnianych meblach. Materiały tylko naturalne: drewno, len i bawełna, plecionki z roślinnych włókien.
Motywy egzotycznych kwiatów na tkaninach i fototapecie, kolory i materiały tak dobrane, że budzą skojarzenia z bujną tropikalną zielenią. Wystrój sugestywnie odtworzony w tej sypialni równie dobrze sprawdzi się w salonie.
Aby aranżacja wnętrza kojarzyła się z dżunglą, użyjmy przede wszystkim kilku odcieni brązów i zieleni, a jako akcentów - oranżu, czerwieni, fioletu. Wybierając wzory zwróćmy uwagę na realistyczne motywy roślinne (liście palmy, egzotyczne kwiaty). Fototapeta lub duże zdjęcie lasu tropikalnego na ścianie podkreśli charakter wnętrza.
Realistyczne bukieciki kwiatów w naturalnym kolorze rozrzucone na białym albo kremowym tle to jeden z nielicznych motywów dekoracyjnych, które nigdy się nie zestarzeją. Najpiekniej wyglądają w starych stylizowanych wnętrzach.
Bukieciki kwiatów zdobiące tkaniny i ceramikę najczęściej kojarzą się z pomieszczeniami z XIX-wiecznej angielskiej wsi. Ale nie brakuje ich także we współczesnych, romantycznie urządzonych wnętrzach. Często bukiety zestawia się z pojedynczymi kwiatami, przedstawionymi równie naturalistycznie. Najlepiej prezentują się w pastelowej kolorystyce i w towarzystwie przedmiotów starych albo na nie stylizowanych - o miękkich liniach, zdobionych rowkami, ażurami itp.
Motywy rodem ze sztuki op-artu zestawione z ogromnymi graficznymi kwiatami. Taka wyrazista kompozycja wymaga odpowiedniego - najlepiej skromnego - otoczenia. Dopiero wówczas z całą mocą ujawnią się jej dekoracyjne możliwości.
Dwubarwne, biało-czarne geometryczne wzory, wylansowane w latach sześćdziesiątych XX w. przez twórców op-artu, są bardzo dynamiczne. Niektóre wywołują nawet wrażenie nieustannego wirowania. Równie mocno oddziałują duże, schematycznie przedstawione motywy roślinne. Wspólnie tworzą mieszankę, która ozdobi nawet najskromniej urządzone pomieszczenie.
Motywy dekoracyjne i barwy tak dobrane, by przywoływały na myśl gęsty las. Ułóżmy głowę na poduszce miękkiej jak mech, zamknijmy oczy, a szum drzew i śpiew nocnych ptaków szybko ukołysze nas do snu.
Kształty takie, które podkreślają leśny klimat wnętrza (a więc organiczne). Pasować będą także miękkie opływowe linie bądź owale. Do tego motywy roślinne i zwierzęce, wszystkie odcienie zieleni i brązów, a w akcentach, dla rozjaśnienia kompozycji - biel i błękit. Oto przepis na szumiący las w sypialni.
Ani ciepła, ani zimna. Spokojna i pełna optymizmu. Wprost stworzona do wnętrz, a których szukamy odpoczynku. A jak ładnie komponuje się z innymi kolorami! Krótko mówiąc, zgaszona zieleń to barwa idealna.
Spokojną zieleń przyjęło się uważać za symbol nadziei. Rzeczywiście, barwa ta zdaje się mieć w sobie całe pokłady optymizmu. Nic więc dziwnego, że od wieków jest stosowana w dekorowaniu wnętrz.
Zestawienie soczystej zieleni z czystą żółcią, bielą i turkusowym błękitem, tak zachwycające wczesnym latem w przyrodzie, niezmiernie rzadko widywane jest w naszych domach. Szkoda, bo to prosty sposób, by znacznie dłużej radować oczy tym pięknym widokiem.
Nagromadzenie w pomieszczeniu żywych barw, takich jak jasne zielenie i żółcie, może wywoływać w nas uczucie niepokoju i zmęczenia. Aby nieco osłabić mocne działanie tych odcieni, najlepiej zestawić je z większymi płaszczyznami w neutralnych kolorach, na przykład jasnobeżowym albo białym.