Oto mieszkanie na poddaszu 13 piętrowego bloku na warszawskim Ursynowie. Powstało w pomieszczeniu, które kiedyś służyło mieszkańcom jako pralnia i suszarnia. Powierzchnia mieszkania wynosi około 45 m2.
Kuchnia przeszła generalną metamorfozę. Pstrokatą posadzkę zastąpiły panele w ciepłym kolorze brązu. Czarne fronty dolnych szafek są teraz drewniane - odcieniem pasują do podłogi. Górne szafki, w kolorze jasnokremowym sięgają teraz do sufitu - zyskano sporo miejsca do przechowywania. Zajmujący sporo miejsca stary okap zastąpiono nowoczesnym, zamontowanym pod szafką. Klamrą, spinającą jasne szafki wiszące i drewniane stojące jest zielone szkło, ochraniające ścianę.
Projekt i realizacja remontu to dzieło pracowni Inside Story z Warszawy.
Przed remontem mieszkańców przytłaczała ciemna kolorystyka - męcząca szczególnie w kuchni. Było niewygodnie, ciemno i bardzo pstrokato.
W życiu codziennym niezbyt wygodny okazał się rozkład mieszkania - z jego brakiem wydzielonych stref. Brakowało przede wszystkim miejsca na obuwie i odzież wierzchnią.
- Bardzo nietypowy układ z głównym wejściem bezpośrednio do kuchni był nie lada wezwaniem. W projekcie udało się wydzielić miejsce na szafę nie tracąc na funkcjonalności kuchni - mówi Wioleta Gawrońska z Inside Story, realizatorka metamorfozy.
Widok na kuchnię przed remontem.
Powstało estetyczne, nowoczesne wnętrze.
Łazienka przed remontem nie była ani wygodna, ani ładna. Przytłaczały brzydkie, szaro-bure kafelki, nieciekawe półki, plastikowa zasłonka przy wannie.
Jasna glazura i duże lustro od razu optycznie powiększyły tę małą łazienkę. Teraz jest tu przestronnie i elegancko.
Domownicy nie mieli gdzie trzymać kosmetyków, ubrań, chemii gospodarczej. Bardzo zależało im na wygospodarowaniu miejsca na nową szafę.
W łazience znalazło się też miejsce na dużą szafę mieszczącą kosz na bieliznę, ręczniki i wszelkiego rodzaju kosmetyki.