Lowline - czyli pierwszy na świecie park pod ziemią

Na ten cudowny i nowatorski pomysł wpadł inżynier z NASA Jamesa Ramseya oraz architekt Dana Barasch. Ich celem jest oswojenie miejskiej przestrzeni i stworzenie podziemnego parku, który będzie miejscem odpoczynku i relaksu dla nowojorczyków z Manhattanu. Ma powstać do 2020 r.

Nazwa podziemnego parku LowLine to nawiązanie do High Line - parku stworzonego na nieczynnych torach kolejowych zawieszonych nad ulicami Manhattanu. Podziemny park LowLine ma mieć powierzchnie 8 km kw, a jego realizacja ma zakończyć się do 2020 roku. Koszt takiego przedsięwzięcia to 30 - 50 mln euro.

Park ma ciągnąć się pod ulicą Delancey Street na Lower East Side. Dziś w tym miejscu, kilkadziesiąt metrów pod ziemią, znajduje się zajezdnia trolejbusów Williamsburg Trolley Terminal, która do użytku publicznego została udostępniona w 1903 i umożliwiała przewóz pasażerów między stacjami Williamsburg a Lower East Side aż do roku 1948 roku. Od ponad pół wieku jest nieużywana i stopniowo popada w ruinę. Mimo to zdaniem architektów konstrukcyjnie sprosta wymaganiom technologicznym - podziemnego parku.

Zastanawiacie się , jakim cudem można stworzyć park tyle metrów pod ziemią, bez dostępu światła słonecznego? Pomysłodawcy rozwiązali ten problem posiłkując się technologią światłowodową. James Ramsey zaprojektował system oparty na kablach światłowodach, które będą przesyłały wiązki światła w głąb ziemi. Na ziemi zostaną ustawione paraboliczne zwierciadła, które będą przechwytywać promienie słoneczne i przesyłać je dalej, aż do znajdujących się pod ziemią kopuł odbijających i rozpraszających światło. Dla podziemnego ekosystemu ważna jest też dobra jakość powietrza. Musi być przecież jak najlepszej jakości. Wymagają tego zarówno znajdujące się pod ziemią rośliny jak i ludzie.

Tutaj autorzy koncepcji Lowline posiłkują się rozwiązaniami użytymi w innym "podziemnym projekcie" zwanym Above Below - wieżowcu, który miałby powstać w opuszczonej kopalni miedzi w Arizonie. Amerykański architekt Matthew Fromboluti wykorzystał koncepcję systemu wentylacji, która bazuje na parowaniu wody z warstw wodonośnych, a tym samym zapewnia wysokiej jakości powietrze.

Pomysłodawcy, aby utwierdzić sponsorów, władze miasta oraz jej mieszkańców, że ich projekt nie jest utopią, we wrześniu 2012, przy pomocy zebranych pieniędzy w kampanii Kickstarter, zaaranżowali opuszczony magazyn zgodnie z założeniami projektu. Pojawiło się tam drzewo i oświetlająca go instalacja. Ekspozycja była udostępniona zwiedzającym. Każdy mógł przekonać się na własnej skórze, że proponowane rozwiązania są możliwe do realizacji.

Zobacz galerię zdjęć:

Autorzy projektu opowiadają jak będzie wyglądał LowLine:

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.