Mech pożerający smog. Jest tak samo wydajny jak 275 drzew

Niemiecka firma Green City Solutions wymyśliła nowe "miejskie drzewo", którego zadaniem jest pochłanianie smogu. Drzewo to tak naprawdę panel wypełniony specjalnym gatunkiem mchu.

W ramach walki ze smogiem powstał międzynarodowy Smogathon (konkurs dla inżynierów, naukowców, studentów), którego drugą edycję wygrała niemiecka firma City Solutions z projektem CityTree (miejskie drzewo). Firma zaoferowała specjalne moduły wypełnione mchem, które świetnie sprawdzą się w ciasnej przestrzeni miejskiej. Taka instalacja -  wysoka na cztery metry i szeroka na trzy - składa się z inteligentnych czujników kontrolujących kolonię, systemu nawadniania i paneli słonecznych - to powoduje, że są w pełni samowystarczalne. Jeden panel ma zastąpić 275 drzew. Podobne stanęły już m.in. w Paryżu, Berlinie i Oslo. Wiosną ma również stanąć pierwszy w Polsce, w okolicy Centrum Kongresowego ICE Kraków. Koszt jednego panelu to 100 tys. zł; po wprowadzeniu masowej produkcji ma się on zmniejszyć o połowę.

Pierwszą edycję Smogathonu wygrał start-up Airly. Firma ta zaproponowała stworzenie rozproszonego systemu monitorowania i rejestrowania poziomu zanieczyszczeń w Krakowie i jego okolicach. System jest obecnie pracuje w stolicy Małopolski, docelowo ma on objąć większy rejon naszego kraju.

Smog, jak się okazało w tym roku, to nie tylko problem Krakowa. Na liście najbardziej rakotwórczych miast jest Nowa Ruda, Opoczno, Zakopane czy Tomaszów Mazowiecki.

Być może w  Warszawie

"Mech zjadający smog" - tak nazwano projekt zgłoszony do budżetu partycypacyjnego na Mokotowie na rok 2018 r. W sumie za 120 tys. złotych ma powstać tzw. mebel miejski, na którym miałaby zostać posadzona specjalna odmiana mchu pochłaniająca spaliny. Wyjątkowa instalacja miałaby stanąć na Mokotowie przy skrzyżowaniu ulic: Belwederskiej, Gagarina i Spacerowej.

 Co to za mech?

Jak wiemy, mech jest pod ochroną i nie można go pobierać z lasu. Skąd zatem pochodzi ten niezwykły mech? Jedno jest pewne - nie jest genetycznie zmodyfikowany, jak donoszą niektóre portale. Jest w pełni naturalnym surowcem produkowanym na specjalnej farmie. Został wybrany spośród kilku tysięcy gatunków mchów jako ten, który ma największą zdolność pochłaniania pyłów. Badania nad nim prowadzone były na kilku niemieckich uniwersytetach przez ponad 10 lat. Ta roślina ma fenomenalne zdolności - na jej powierzchni żyją bakterie, które rozpuszczają osadzające się na niej zanieczyszczenia i przetwarzają je w biomasę.

Czy to nasza szansa na pokonanie smogu?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.