Minimalistyczna miejska rabata

Nasza propozycja to rabata bylinowa dla posiadaczy nowoczesnego segmentu jednorodzinnego. Będzie głównym elementem ozdobnym małego ogródka, w którym z założenia nie ma trawnika.

Taka rabata to dobry pomysł dla osób zapracowanych, które chcą mieć efektowny ogród, ale nie mają czasu na zajmowanie się klasycznymi kwietnymi rabatami czy nieśmiertelnym trawnikiem. "Rzeka" rabaty rozciąga się na całą szerokość niewielkiej działki. Kompozycja pomyślana została tak, że może być usytuowana i z przodu domu (stworzy wówczas cały przedogródek), i na tyłach. Tam może pełnić funkcję efektownej bariery oddzielającej budynek od dalszej części ogrodu o odmiennym charakterze. Wprost z wnętrza domu lub tarasu wkraczamy pomiędzy rośliny. Poruszamy się po "zawieszonych" nad ich powierzchnią podestach. Mogą one być wykonane z drewna, płyt lub kamienia - istotne, żeby był to ten sam materiał, co na tarasie lub podłodze w salonie. Chodzi o stworzenie wrażenia, że posadzka przenika w tworzywo roślinne. W tej minimalistycznej kompozycji zastosowaliśmy zaledwie trzy gatunki roślin. Dwa z nich - owsica wiecznie zielona i czerwonawa imperata cylindryczna 'Red Baron' - to ozdobne trawy dające efekt pofalowanej powierzchni. Tworzą one tło dla akanta kłującego - okazałej byliny stanowiącej wyraźny, architektoniczny akcent kompozycji. Rośliny zostały wybrane tak, by były jak najdłużej efektowne, a zarazem dobrze znosiły trudne warunki miejskie, czyli podwyższoną temperaturę i dość niską wilgotność. W chłodniejszych rejonach Polski trzeba będzie lekko okrywać rośliny przed zimą. Nieodporny na mróz akant można zastapić efektownym chabrem olbrzymim (Centaurea gigantea). W miejscu zacienionym zamiast traw posadźmy paprocie, a pośród nich potężne żeleźniaki (Phlomis).

Zobacz też inne projekty:

Wytworna rabata do cienia"

Rabata w klasycznym angielskim stylu

Więcej o: