Drzewko kieszonkowe

Bon znaczy taca, sai - drzewo. Z tych dwóch japońskich słów powstała nazwa bonsai - karłowego doniczkowego drzewka lub krzewu.

Drzewka i krzewy bonsai uzyskuje się przez formowanie i przycinanie roślin w taki sposób, aby kształtem przypominały dojrzałe okazy w stanie naturalnym. Gatunki egzotyczne, np. figowce, grubosze, karmonę, sageretię, uprawiamy tylko w mieszkaniach, a rośliny odporne na mróz, np. jodły, sosny, jałowce - w ogrodach, na balkonach i tarasach. Zimą ich donice trzeba zabezpieczyć przed mrozem, a gałęzie osłonić przed wiatrem.

Dla niecierpliwych

Najprościej jest kupić bonsai już uformowane, a potem - aby utrzymać kształt nadany mu przez ogrodnika - systematycznie podcinać w miarę pojawiania się nowych pędów. Kiedy roślina wypuści nowe przyrosty (z 6-8 listkami), skracamy je nad 2-3 liściem. Czynność tę powtarzamy każdego roku, od wiosny do jesieni. Trzeba też regularnie usuwać wszystkie nowe pędy wyrastające z pnia. Wówczas nasze drzewko nie tylko zachowa ładny kształt, ale będzie się również szybko rozkrzewiać.

Dla wytrwałych

Samodzielne formowanie bonsai wymaga cierpliwości. Na efekt trzeba czekać od kilku do kilkunastu lat, a w przypadku gatunków wolno rosnących, jak np. karmona - nawet pół wieku! Zanim kupimy roślinę na bonsai, przyjrzyjmy się, jak wyglądają dorosłe okazy tego gatunku rosnące w stanie naturalnym. Im podobniejszy kształt ma roślina, tym łatwiejsze będzie formowanie. Warto pamiętać, że szybciej otrzymamy bonsai z młodego okazu. Aby uniknąć niepowodzeń, początkujący hodowcy powinni rozpocząć od roślin łatwych w uprawie, np. grubosza zwanego drzewkiem szczęścia (patrz ramka). Bardziej doświadczeni mogą sięgnąć po szybko rosnące iglaki, np. świerk czy sosnę; na ich formowanie wystarczą 3-4 lata. Najtrudniej jest z gatunkami liściastymi, bo mają kruche pędy. Najlepsze miesiące do rozpoczęcia zabiegów to marzec i kwiecień.

Jak dbać o drzewka

Bonsai pielęgnujemy tak jak nieformowane rośliny tego samego gatunku. Pamiętajmy jednak, że miniaturki są delikatniejsze i wrażliwsze niż "zwykłe" rośliny. Ważne, żeby nie narażać drzewek na przeciągi i nie zmieniać gwałtownie warunków ich życia.

ABC formowania

- Zanim posadzimy roślinę w płaskim pojemniku, przez rok uprawiamy ją w zwykłej donicy. Przez ten czas spłaszczamy bryłę korzeniową. Polega to na regularnym - co trzy miesiące - przycinaniu korzeni od spodu, jednak nie więcej niż o 1/3.

 

- Jeżeli chcemy, żeby bonsai wyglądało jak drzewko z grubym pniem, po posadzeniu w płaskiej donicy zapewniamy mu jak najlepsze warunki dla danego gatunku. Czekamy, aż główny pęd uzyska odpowiednią średnicę; jeśli zbytnio się wydłuży, przycinamy go na wiosnę. Dopiero po kilku latach, gdy dostatecznie zgrubieje, formujemy koronę.

 

- Można też sprawić, by pień był malowniczo wygięty. W tym celu wtykamy w ziemię giętki drut, najlepiej z izolacją. Owijamy nim główny pęd rośliny, który delikatnie naginamy; w ten sam sposób można kształtować pędy boczne. Iglaki drutujemy wczesną wiosną lub jesienią, natomiast gatunki liściaste - wiosną i latem, bo wtedy ich pędy są mniej kruche. Potem przez 2-3 tygodnie chronimy drzewko przed słońcem i wiatrem, a także obficie podlewamy i zraszamy. W tym czasie rozpoczynamy również nawożenie. Drut zdejmujemy, gdy pień rośliny jest już ukształtowany, a drut jeszcze nie wrósł w korę (z drzewek liściastych usuwamy go po 6-8 miesiącach, a z iglastych - po 12-18 miesiącach).

 

- Formujemy koronę drzewka - usuwamy dolne pędy wyrastające z pnia, a ten przycinamy do zaplanowanej wysokości. Następnie skracamy o 1/3 gałązki. Te, które mają być grubsze, tniemy dopiero wówczas, gdy uzyskają odpowiednią średnicę.

 

- Potem pielęgnujemy roślinę tak samo jak bonsai uformowane już przez producenta: skracamy nowe przyrosty i usuwamy wszystkie niepotrzebne pędy wyrastające z pnia.

Uwaga: w razie wątpliwości warto sięgnąć po poradniki o uprawie bonsai.

Tekst: Biuro prasowe OBI Stylizacja: Aneta Kosiba Zdjęcia: Elżbieta Dziuk, Marek Gajda, Paweł Słomczyński, Łukasz Zandecki, OBI

Więcej o: