Dwa w jednym

tekst Katarzyna Król

Człowiek od niepamiętnych czasów korzystał z owoców podarowanych przez naturę. Wybierając osiadły tryb życia stopniowo zajął się udomowianiem niektórych roślin. Przed wiekami po prostu wybierał z naturalnych stanowisk cenne okazy by sadzić je w pobliżu domu. Dziś nowe odmiany roślin sadowniczych powstają w wyniku procesu tzw. hodowli. Chodzi o otrzymanie nowego osobnika o skumulowanych korzystnych cechach. Cenione są nie tylko piękna barwa, wielkość i smak owoców, plenność (plon z jednego okazu), ale także odporność na mróz i choroby.

Co wynika z zapylania

Najprostszą metodą uzyskiwania nowych odmian jest zapylenie krzyżowe. Nie ma w tym żadnej ingerencji genetycznej. Polega na zapyleniu jednej odmiany pyłkiem innej. Jedna jest dawcą pyłku czyli "ojcem", druga "matką". Z zapłodnionych kwiatów powstają owoce, pochodzące z nich nasiona wysiewa się, by potem przeselekcjonować wyrosłe z nich młode roślinki. Z tysięcy siewek wybiera się zaledwie kilka. To osobniki rokujące nadzieje na otrzymanie wartościowej odmiany. Roślina wybrana jako cenna, rozmnażana jest wegetatywnie (z sadzonek), gdyż rozmnażanie z nasion nie gwarantuje przekazywania wszystkich cech. Opisany proces i wprowadzenie odmiany do uprawy trwa wiele lat, np. u malin ponad 10 lat. Najłatwiej krzyżują się ze sobą odmiany lub gatunki blisko spokrewnione (np. dwie odmiany jabłek czy dwie odmiany porzeczek). Krzyżowanie odległych gatunków jest trudne (np. skrzyżowanie pszenicy z żytem zajęło 50 lat), gdyż osobniki wyhodowane często są bezpłodne. Nowe odmiany powstają czasem w sposób naturalny, gdy rośliny same się ze sobą krzyżują. Tak m.in. znaleziono w USA popularne dziś odmiany jabłek Golden Delicious czy MacIntosh.

Porzeczkoagrest

Próby skrzyżowania porzeczki czarnej (Ribes nigrum) z agrestem (Ribes grossularia) rozpoczęto ponad 100 lat temu. Pierwsze mieszańce były bezpłodne i dopiero w 1950 roku w Niemczech udało się uzyskać mieszańca zdolnego do owocowania, czyli nowy gatunek porzeczkoagrest (odmianę nazwano Josta). Są to krzewy wysokie i silne dorastają 2 m, ich pędy nie mają kolców, są sztywne, grube i układają się pionowo. Liście podobne do porzeczkowych, nieco ciemniejsze, grube i błyszczące, utrzymują się do późnej jesieni. Owoce zebrane po 3-5 w krótkie grona wielkości agrestu tworzą się na rocznych pędach, zaczynają dojrzewać w początku lata i nie opadają - więc można je zbierać sukcesywnie. Smak mają agrestowo-porzeczkowy, a w zapachu dominuje aromat porzeczki. Zawierają wiele cennych składników: witamin, antocyjanów, pektyn i soli mineralnych. Z krzewu można otrzymać dwu-trzykrotnie większy plon niż z porzeczki (około 4-6 kg). Słodkokwaśna odmiana 'Josta' dobra jest głównie na dżemy, soki, galaretki lub wino. Odporna na choroby i szkodniki 'Croma' jest słodka i deserowa.

Uprawa

Plantację najlepiej zakładać jesienią. Krzewy sadzi się w rzędach co 1,5-2 m, po sadzeniu należy skrócić pędy do 3-4 oczek nad ziemią, co stymuluje wytwarzanie nowych pędów. Porzeczkoagrest jest odporny na mróz i niewybredny. Najlepiej udaje się na glebach żyznych, niezbyt kwaśnych, o stałej wilgotności, na piaskach i w miejscach podmokłych rośnie słabiej. Krzewy zwykle prowadzi się w formie krzaczastej. Prawidłowo uformowane powinny mieć kilkanaście pędów. Dla dobrego plonowania należy co roku usuwać nadmiar pędów jednorocznych i starszych niż czteroletnie, wycinać gałązki cienkie, krzyżujące się i pokładające się na ziemi. Wczesną wiosną pod rośliny można dać nawóz azotowy w formie obornika lub kompostu, a nawozy potasowe i fosforowe (siarczan potasu i superfosfat potrójny) aplikuje się jesienią.

Krzewy porzeczkoagrestu mogą chorować na rdzę wejmutkowo-porzeczkową, opadzinę liści lub mączniaka prawdziwego agrestu. Czasem atakują je przędziorki, wielkopąkowiec porzeczkowy i mszyce. Ograniczająco na szkodniki i choroby grzybowe działa oprysk preparatami siarkowymi lub ekologiczne wywary czy gnojówki z pokrzywy lub mydło ogrodnicze z dodatkiem wyciągu z czosnku i pokrzywy.

Malinojeżyna

Mieszańce jeżyny z maliną mają długie, płożące i kolczaste pędy, a ich owoce są duże i atrakcyjne. Niestety krzewy są mało wytrzymałe na mróz, dlatego polecane są do cieplejszych rejonów Polski.

Najczęściej spotykana jest szkocka odmiana malinojeżyny 'Tayberry'. Powstała przez skrzyżowanie dzikiej jeżyny kalifornijskiej (Rubus vitifolius) z czerwoną maliną omszoną. Malinojeżyna kwitnie białoróżowo w końcu maja. Owoce dojrzewają od połowy lipca do końca sierpnia. 'Tayberry' obficie plonuje, ma owoce duże, cylindryczne, ciemnoczerwone długości do około 4 cm. Można je spożywać na surowo, ale też robić z nich przetwory i mrozić.

Po zbiorach usuwa się pędy słabe i dwuletnie (które owocowały), natomiast nowe przywiązuje do podpór. 'Tayberry' najlepiej udaje się na glebach żyznych, nie przesuszających się i nie zalewanych, nawet okresowo. Warto je nawozić kompostem.

Krzew nie wydaje odrostów korzeniowych, dlatego rozmnaża się go przez odkłady wierzchołkowe lub sadzonki zielne. Można je otrzymać przyginając w lipcu/sierpniu giętkie pędy jednoroczne i przysypując je ziemią. Jesienią odcina się od rośliny matecznej ukorzenione samodzielne roślinki.

Malinojeżyny po sadzeniu przycina się tuż nad ziemią, co stymuluje do wytworzenia nowych pędów. W pierwszym roku należy zadbać o dobre nawożenie i nawadnianie, aby wytworzyła się dostateczna liczba silnych pędów. W roku następnym na pędach dwuletnich pojawią się owoce.

Pędy należy podwiązywać do podpór, by miały dostateczną ilość światła, niezbędnego w procesie formowania pąków kwiatowych. W uprawie szpalerowej sadzi się malinojeżyny w rzędzie co 1 - 1,2 m, rozkłada ich gałązki w wachlarz, przypina do drutu i skraca na wysokość około 1,6 m.

Rośliny okrywa się na zimę. Po pierwszych przymrozkach, pędy jednoroczne odpina się od rusztowań i układa na ziemi, okrywając agrowłókniną lub grubą warstwą słomy. Jeśli rośliny prowadzone są w formie kolumnowej, pędy są przywiązane do silnego palika okrywa się je słomianym chochołem. Nie należy zbyt długo przetrzymywać osłony zimowej ze względu by nie zaparzyć i nie wydelikacać roślin.

Więcej o: