Mocne wejście

Mimo że jest wizytówką całego mieszkania, z reguły poświęcamy mu najmniej uwagi. Tymczasem przedpokój też wymaga przemyślanej aranżacji

Przedpokój to zapowiedź tego, co zobaczymy w dalszej części mieszkania. - Dlatego musi być nie tylko praktyczny i wygodny, ale i reprezentacyjny. Niestety, z reguły nie mamy wielkiego pola do popisu. Nasze przedpokoje, zwłaszcza te w blokach są małe, wąskie i ciemne. Ale nawet tak niewdzięczne do urządzenia pomieszczenie da się uratować, trzeba tylko trzymać się kilku zasad - mówi Monika Kęckiewicz, architekt wnętrz. Po pierwsze, kierujmy się regułą "im mniej tym lepiej". Chodzi tu przede wszystkim o meble. - W przedpokoju, w którym liczy się każdy metr, doskonale sprawdzają się szafy wnękowe, z przesuwanymi drzwiami. Pomieszczą wszystkie ubrania i buty, więc dodatkowe szafki albo wieszaki np. na kurtki będą już zbędne. Dobrym rozwiązaniem jest też pawlacz - pozwala zyskać dużo dodatkowego miejsca, można tam schować rzadko używane rzeczy - radzi Monika Kęckiewicz.

Kolejna reguła dotyczy kolorów. - Aby wizualnie powiększyć przestrzeń, najlepiej zastosować jasne kolory, dobrze sprawdzają się wszelkie błyszczące powierzchnie. Tylko w dużym holu możemy pozwolić sobie na kolorystyczną ekstrawagancję. Mocny kolor będzie tworzył ciekawą całość zwłaszcza jeśli zostanie powtórzony również w innej części mieszkania - tłumaczy Monika Szczęsny, dyrektor reklamy i projektant wnętrz firmy Komandor. - Można również umieścić lustra na przeciwległych ścianach, to znany trik na optyczne powiększenie małych pomieszczeń - dodaje. Lustro powinno być na tyle duże, abyśmy mogli zobaczyć w nim całą sylwetkę.

Jeśli mamy szczęście i nasz przedpokój jest większy niż parę metrów kwadratowych, możemy pomyśleć o dodatkowych meblach. Przyda się np. stolik lub półka na klucze, wieszak, schowek na buty albo stojak na parasole. Oczywiście nie możemy przesadzić - meble nie mogą przeszkadzać w codziennym użytkowaniu holu. To samo tyczy się wszelkich dekoracji - skoncentrujmy się na takich ozdobach, które nie zajmują zbyt wiele miejsca, czyli na obrazach, tapetach, naklejkach na ściany czy ciekawym oświetleniu punktowym. - W przedpokoju często przechowujemy także narzędzia, środki czystości oraz odkurzacz. Znakomitym pomysłem na przechowywanie takich rzeczy są specjalne uchwyty i wieszaki, które można zamontować wewnątrz np. szafy wnękowej. Są estetyczne, łatwe do zamontowania, nie zajmują dużo miejsca - mówi Monika Szczęsny.

A co wtedy, gdy w mieszkaniu nie ma przedpokoju wcale? - W przypadku, kiedy wchodzimy z zewnątrz bezpośrednio do salonu, wejście do mieszkania możemy wydzielić lekkim przepierzeniem. Zamiast ścianki działowej doskonałym rozwiązaniem jest ustawienie w przedpokoju szafy, która będzie symbolicznie odgradzać hol od salonu - radzi mówi Monika Szczęsny. - A w przypadku, gdy przedpokój jest jednocześnie korytarzem bezpośrednio sąsiadującym z salonem, możemy urządzić go w taki sposób, aby nawiązać stylistycznie do klimatu pokoju dziennego - dodaje.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.