Ocieplenie domu wełną mineralną od wewnątrz

Zamierzam ocieplić dom wełną mineralną. Niestety, jedna ze ścian szczytowych przebiega wzdłuż granicy z sąsiadem, a on nie zgadza się na jej ocieplenie. Słyszałem, że da się dom ocieplić od wewnątrz. Czy można stosować od tego wełnę mineralną? Tadeusz R., Mysłowice

W Polsce najskuteczniejsze jest ocieplenie domu od strony zimniejszej, czyli od zewnątrz. Bywają jednak wyjątki od tej zasady. Jednym z nich jest brak zgody sąsiada na ułożenie izolacji termicznej na ścianie przylegającej do jego posesji. Wtedy warto zdecydować się na ocieplenie od wewnątrz.

Izolacja termiczna od strony wnętrza

Ułożenie ocieplenia od zewnątrz jest najlepszym sposobem na ograniczenie zużycia energii potrzebnej do ogrzania domu i wyeliminowanie mostków termicznych, czyli miejsc szybkiej ucieczki ciepła.

Nie zawsze jednak jest to możliwe. Czasem jedynym sposobem pozostaje ocieplenie ścian od strony wnętrza. Jest to jednak rozwiązanie mniej korzystne. Eliminowanie mostków cieplnych jest dużo bardziej kłopotliwe technicznie, a izolacja termiczna umieszczona od środka zmniejsza powierzchnię użytkową pomieszczeń. Dlatego właśnie eksperci dopuszczają tę metodę ocieplenia tylko w uzasadnionych sytuacjach: gdy dom stoi na granicy działki lub jest wpisany do rejestru zabytków albo ma wyjątkowo ozdobną lub drogą elewację.

Zatem, jeśli sąsiad nie zgadza się na ocieplenia ściany szczytowej, można zaizolować ją od wewnątrz, a wszystkie pozostałe - tradycyjnie od zewnątrz. Warto to zrobić szczególnie wtedy, gdy ściana jest usytuowana od północy (najkrócej nasłoneczniona) lub zachodu (narażona na podmuchy wiatru). Najlepiej, jeśli jest to ściana pełna bez okien (lub jest ich niewiele). Ocieplenie takiej ściany przyniesie najwięcej korzyści.

Choć wydawałoby się, że nie jest istotne to, czy ociepla się od wewnątrz, czy od zewnątrz - jednak tak nie jest. Przede wszystkim ściana zewnętrzna (na przykład mur z cegły pełnej) znajdzie się po zimnej stronie. Ma to duże znaczenie z punktu widzenia wpływu wilgoci na jej konstrukcję. W wyniku obniżenia temperatury, na styku izolacji cieplnej oraz ściany zewnętrznej może dojść do wykroplenia pary wodnej napływającej z wnętrza domu, a w konsekwencji do ich zawilgocenia. Pojawienie się pleśni i grzybów w takich miejscach jest wówczas tylko kwestią czasu. Zjawisko zachodzi zwykle w okresie od października do grudnia. Ryzyko jego wystąpienia zdecydowanie zmniejsza wentylacja mechaniczna.

Przed ocieplaniem od strony wnętrza, trzeba pamiętać, że każda sytuacja jest inna i wymaga indywidualnego rozwiązania; czasem nawet przeprowadzenia pomiarów cieplno-wilgotnościowych. Dlatego warto skorzystać z pomocy eksperta, na przykład polecanego przez producenta wybranego materiału ocieplenia. Wykona on odpowiednie obliczenia, przeanalizuje wpływ ocieplenia na wnętrza do niego przylegające, zdecyduje o grubości izolacji termicznej oraz przygotuje projekt.

Ruszt z wełną mineralną

Jeśli zaplanowaliśmy ocieplenie domu od zewnątrz wełną mineralną, można ją ułożyć również od środka. Oprócz niej dobrze sprawdzi się folia refleksyjna lub specjalne płyty z betonu komórkowego.

Przy wykorzystaniu wełny mineralnej zwykle dostawia się ściankę, której konstrukcję (ruszt) wykonuje się z profili metalowych, w odległości około 2 cm od ściany. Dzięki temu, gdyby doszło do wykroplenia się pary wodnej, to osadzi się ona na ścianie zewnętrznej, a nie na warstwie ocieplenia. Przestrzeń między profilami rusztu a ścianą zewnętrzną wypełnia się wełną mineralną. Ocieplenie należy również ułożyć na fragmentach ścian wewnętrznych, podłogi i sufitu. By zmniejszyć i opóźnić przenikanie z wnętrza pary wodnej do wełny oraz ograniczyć ryzyko jej skraplania na powierzchni ściany zewnętrznej, konieczne jest ułożenie folii paroizolacyjnej. Jej pasy należy szczelnie połączyć między sobą oraz z ościeżnicą okna (jeśli jest ono zamontowane w ocieplanej ścianie szczytowej), a także ułożyć na ścianach wewnętrznych, podłodze i suficie. Zrezygnowanie z paroizolacji lub niestaranne jej ułożenie może spowodować zawilgocenie wełny mineralnej i obniżyć jej właściwości izolacyjne.

Ostatnim etapem prac jest zamontowanie płyt gipsowo-kartonowych, które wykańcza się w dowolny sposób.

Jeśli wszystko przemawia za ociepleniem ściany od strony wnętrza, jest wykonany przez eksperta projekt, warto jeszcze postarać się o dobrego wykonawcę. Niewłaściwe ułożenie izolacji może spowodować, że na ścianach ocieplonego wnętrza pojawi się wilgoć, a później również pleśń.

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.