Oszczędzanie wody to mit czy realne korzyści?

22 marca obchodzimy Światowy Dzień Wody. To kolejna okazja, żeby pomyśleć o ograniczeniu kosztów zużycia wody, nie tylko dla środowiska, ale też dla dobra własnego portfela. Ile naprawdę daje oszczędzanie wody?

Oszczędzać może każdy. Jak? Zmniejszając codzienne wydatki związane z utrzymaniem mieszkania lub domu. Nadal zapominamy o kosztach zużywanej wody - głównie dlatego, że ich nie doceniamy. Jednak stanowią one - obok energii - główne źródło wydatków ponoszonych na codzienne utrzymanie. Woda jest jak wyciekające oszczędności, bo płacimy nie tylko za jej zużycie, ale jednocześnie za odprowadzenie ścieków.

Na pewne koszty naszego codziennego życia nie do końca mamy wpływ, nie ominą nas wzrosty cen żywności, biletów, benzyny czy czynszu za mieszkanie. Ale już wydatki za media to duże pole do oszczędzania. Sami możemy je ograniczyć i kontrolować. Między innymi poprzez oszczędzanie wody. Badania przeprowadzone przez E&Y (Ernst&Young) w 2014 roku wskazują, że coraz większą część domowego budżetu przeznaczamy na wodę bieżącą. W 2010 roku było to 1,3 proc., a w roku 2015 wydamy prawdopodobnie 2 proc.

Czy Polacy oszczędzają wodę?

Według raportu przygotowanego przez Akademię Roca, aż 80 proc. z nas deklaruje, że oszczędza wodę, częściej pamiętają o tym kobiety (aż 84 proc. z nich twierdzi, że oszczędza wodę na co dzień), choć jednocześnie mamy wiele możliwości zmian - choćby z powody nieszczelnych kranów lub spłuczek Polacy tracą rocznie 5 tysięcy litrów wody.

Badani przez Akademię Roca Polacy najczęściej oszczędzają wodę, zakręcając kurek podczas mycia zębów, golenia (80,5 proc.). Kolejnymi sposobami są kąpiel pod prysznicem (73,2 proc.) oraz używanie ekologicznego programu do prania w pralce lub zmywarce (41,6 proc.). Myją naczynia w zlewie, do którego napuszczają wody a nie pod bieżącym strumieniem (36,7 proc). Czy to skuteczne sposoby?

Jak można zmniejszyć zużycie wody?

Średnia cena wody i ścieków brutto wynosi obecnie w Polsce 11,40 zł/m3. Rozpiętość cen jest bardzo duża - od 5,40 zł/m3 brutto (gmina Różan) do aż 68,70 zł/m3 brutto (gmina Stara Kamienica). Jedna osoba zużywa przeciętnie od 150 do 200 litrów wody dziennie, co mieści się w średniej europejskiej - jesteśmy na równi z Niemcami i Francuzami. Z drugiej strony, zużywamy ponad 4-krotnie więcej wody niż mieszkaniec Afryki.

Z zużywanych przez statystycznego Polaka 150-200 litrów wody tylko 10 do 20 litrów wykorzystuje się do picia i przygotowywania posiłków, reszta to woda zużywana na kąpiel, pranie i zmywanie, użyta przy sprzątaniu, myciu samochodu lub podlewaniu ogrodu. Z picia i jedzenia nie zrezygnujemy, ale za to możemy zużycie wody w pozostałych kategoriach.

Oszczędzanie wody powinno się zacząć przede wszystkim od łazienki.

- na kąpiel i mycie zużywamy najwięcej wody, ponad 35 proc.

- spłukiwanie toalet pochłania zaskakująco dużo - aż 20 proc.,

- pranie to także około 20 proc. zużycia wody

Zastosowanie prostych rozwiązań i technicznych udogodnień pozwoli na spore zmniejszenie wydatków jakie ponosimy na wodę i ścieki.

- Przeciętna kąpiel to blisko 150 litrów wody. Jeśli zamienimy ją na szybki prysznic, jedno mycie może zmniejszyć zużycie do 35 l. To prawie pięć razy mniej!

- Oszczędności przyniesienie też zakręcenie kranu podczas szczotkowania zębów

- Kupujmy nowoczesną armaturę - dzisiejszym standardem są baterie, w których przepływa 12 litrów wody w ciągu minuty, jednak coraz częściej producenci wprowadzają rozwiązania, które zmniejszają tę ilość nawet do 6 litrów na minutę. - Dostępne są również proekologiczne słuchawki prysznicowe z regulatorami strumienia wody i ograniczniki przepływu. Dzięki tym urządzeniom można zaoszczędzić nawet do 60 proc. wody - mówi Marcin Irek, architekt i ekspert Akademii Roca.

- Ekologiczne, dwufunkcyjne spłuczki w toaletach. Ekoprzycisk w toalecie powoduje, że zamiast 6 l, zużyjemy jedynie 3 l. W przeciętnym gospodarstwie domowym można zaoszczędzić 40 000 litrów wody rocznie tylko dzięki korzystaniu z nowoczesnej spłuczki w toalecie (dane - Akademia Roca)

- Najmniejsze zużycie wody w umywalkach gwarantują inteligentne krany bezdotykowe sterowane fotokomórką. Woda wypływa z nich jedynie wówczas, gdy użytkownik naprawdę jej potrzebuje. Strumień uruchamiany jest po przysunięciu dłoni do kranu. Taka bateria zużywa jedynie 6 l/min, podczas gdy klasyczna, z jednym uchwytem 12 l/min.

Ile można zaoszczędzić na zmniejszeniu zużycia wody?

Jeśli przeciętna czteroosobowa rodzina zdecyduje się na wdrożenie oszczędzania wody, może znacznie obniżyć jej roczny poziom zużycia. Najwięcej zyska się na zamianie kąpieli na 5 minutowy ekologiczny prysznic. Przy założeniu, że taki ekologiczny natrysk, zamiast napełniania wanny, wybierze każdy z członków rodziny rocznie będzie to oszczędność ponad 1 900 zł. Zakręcanie wody podczas mycia zębów da prawie 600 zł oszczędności rocznie. Wymiana kranu przy umywalce na najbardziej ekologiczne obecnie modele bezdotykowe przynosi kolejne oszczędności rzędu niemal 700 zł rocznie. Biorąc pod uwagę tylko czynności wykonywane w łazience zaoszczędzić można ponad 3 200 zł rocznie.

Warto też zadbać o to, by żaden z kranów nie przeciekał, a spłuczka w toalecie była szczelna. 1 kropla wody na sekundę kapiąca z baterii, powoduje ubytek 16,8 l na dobę. A to daje 6,1 m3 na rok, co oznacza około 70 zł. Nie robi wrażenia? Za to znacznie więcej, bo ok. 130 m3 rocznie, pochłania nieszczelność spłuczki. W sumie koszty przecieków wyniosą ponad 1 500 zł rocznie. To pieniądze, które zupełnie niepotrzebnie wyciekły z kranu lub spłynęły w toalecie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.