Piec na drewno pracuje podobnie jak tzw. koza, czyli piec wolno stojący. Jest to zamknięty, szczelny kominek, z którego wychodzi rura rozprowadzająca ciepło po pomieszczeniach. W piecach pali się drewnem (najczęściej liściastym). Piece służą do ogrzewania domów jednorodzinnych. Powinno się je montować w centralnym punkcie domu, wtedy ciepło lepiej się rozchodzi.
Jeden piec to wydatek ok. 6 tys. zł (z instalacją). Za ogrzewanie domu o pow. ok. 150 m kw. zapłacimy w sezonie grzewczym 200-300 zł miesięcznie. Inwestycja zwraca się według producentów po trzech sezonach.
Energia elektryczna jest łatwo dostępna. Urządzenia mają wysoką sprawność (niemal 100 proc.), czyli cała energia dostarczana do grzejników jest zamieniana na ciepło. Niskie koszty instalacji. W domu nie trzeba budować kotłowni ani przewodów kominowych odprowadzających spaliny.
Koszty eksploatacji (zwłaszcza w starych, źle ocieplonych domach) są wyższe niż ogrzewania gazowego, olejowego czy opalania drewnem. Aby ogrzać bowiem nieocieplony dom, trzeba dużo prądu, który z kolei jest drogi.
Konwektory - 220-500 zł za sztukę, cena w zależności od mocy urządzenia. Ogrzewanie podłogowe: ok. 6 tys. zł w domu jednorodzinnym o powierzchni 200 m kw., cena obejmuje koszt wszystkich materiałów.
W dobrze ocieplonym domu o powierzchni ok. 150 m kw. ogrzewanym prądem (konwektory plus ogrzewanie podłogowe) rachunki za energię powinny wynosić ok. 2 tys. zł rocznie. W nieszczelnym budynku mogą być nawet kilkakrotnie większe. Specjaliści zalecają takie ogrzewanie do nowo budowanych, dobrze izolowanych cieplnie domów, w których straty energii cieplnej są minimalne. Koszty ich eksploatacji są wówczas porównywalne z ogrzewaniem olejowym czy gazowym.
Do ogrzewania wody w instalacjach c.o. i wody użytkowej. Zalety? Niskie koszty eksploatacji, duża dostępność zarówno kotłów, jak i paliw do nich. Niektóre kotły, tzw. kondensacyjne, mają bardzo dużą wydajność (nawet ponad 100 proc.).
Wady? Mimo że piece są coraz mniejsze, w domu trzeba nadal przeznaczyć jedno pomieszczenie na tzw. minikotłownię. Trzeba też zbudować przewody kominowe do odprowadzania spalin.
Kocioł olejowy od kilku do 13 tys. zł (kotły kondensacyjne). W dobrze ocieplonym domu ogrzewanym olejem opałowym zapłacimy za sezon 1,6-2 tys. zł.
Pompy ciepła pozwalają na pobieranie energii np. z gruntu (na głębokości kilku metrów ziemia ma temperaturę 8-12 st. C) albo wód gruntowych. Służy do ogrzewania budynków. Dobra pompa ciepła może z 1 kWh energii cieplnej potrzebnej do jej obsługi wyprodukować 4-7 kWh energii cieplnej. Dla porównania w tradycyjnych kotłach gazowych lub olejowych współczynnik ten waha się w granicach 0,9 kWh, a w nowoczesnych kotłach kondensacyjnych - nieco ponad 1 kWh. Może także klimatyzować dom, podgrzewać wodę użytkową.
Pompę instaluje się na strychu bądź w piwnicy. Kosztuje sporo, na jej instalację potrzeba przynajmniej 35 tys. zł. W sezonie grzewczym za ogrzewanie domu o pow. ok. 150 m kw. zapłacimy trochę ponad 1,1 tys. zł rocznie. Inwestycja zdaniem producentów zwraca się po pięciu latach.
Kolektor słoneczny zbiera i przetwarza energię promieniowania słonecznego na cieplną. Używa się go do podgrzania wody użytkowej, wody w basenach, wspomagania centralnego ogrzewania w domach jednorodzinnych. Niestety, w Polsce ze względu na niewielkie nasłonecznienie zimą kolektory mogą być wykorzystywane tylko sezonowo (zwykle od maja do końca września) jako wsparcie, np. do podgrzewaczy wody lub kotłów c.o.
Niezły kompletny zestaw (m.in. dwa kolektory, zestaw do montowania na dachu, 300-litrowy zasobnik) to wydatek ok. 10 tys. zł. Wysokiej klasy sprzęt kosztuje ok. 14 tys. zł. Producenci tych urządzeń podają, że kupno kolektorów amortyzuje się po czterech-siedmiu latach.