Metamorfoza kuchni: mała zmiana, wielki efekt

Mała kuchnia i wielka pusta ściana. Za pomocą farby tablicowej i odrobiny koloru pani Anna dokonała efektownej i taniej metamorfozy kuchni. Bez wydawania wielkich pieniędzy to, co było słabością wnętrza, zamieniono w jego największy atut.

Niewielka kuchnia w bloku nie musi być nudna i byle jaka. Udowodniła to Anna Maria Adamczyk , autorka bloga Anita's Safe House . W swoim własnym mieszkaniu dokonała niedrogiej, a dającej olbrzymi efekt metamorfozy kuchni. Pustą, niezagospodarowaną ścianę pokryła w całości farbą tablicową. Skontrastowała ją z uderzeniem intensywniejszego koloru i tym prostym sposobem diametralnie odmieniła swoją kuchnię.

Różnica zdań "O takim rozwiązaniu pomyślałam od razu po zakupie mieszkania. Jednak kiedy wspomniałam o tym pomyśle mężowi, usłyszałam: Nieee... I tak jakoś pomysł odszedł w zapomnienie. Na szczęście tylko na pewien czas. Potem wrócił, tłukł mi się po głowie i nie dawał spokoju. Tak doczekał do dnia, w którym postanowiłam coś w końcu z tą ścianą zrobić" - mówi autorka metamorfozy.

Pani Anna inspirowała się licznymi zdjęciami kuchni, w których zastosowano farbę tablicową. Szczególnie przypadły jej do gustu te, w których cała ściana, a nie np. tylko jej fragment, pokryto farbą. "Pamiętając wszakże o wcześniejszym braku entuzjazmu u mojej drugiej połówki, rozważałam również inne kolory, coś ekstrawaganckiego, jak na przykład intensywny odcień żółtego." Zaczęła nawet informować znajomych, że wybiera się po zakup żółtej farby. "Jednak ostatecznie mąż zmienił zdanie i na całość ściany zaaprobowana została czarna farba tablicowa" - konkluduje.

Widoczny problem Akceptacja ze strony męża nie oznaczała jednak końca kłopotów. Problemem okazał się kaloryfer i biegnące w pionie przez całą ścianę rury. "Tu również mieliśmy z mężem różne zdania. On twierdził, że grzejnik z rurami także powinniśmy pomalować na czarno. Ja, że wręcz przeciwnie: trzeba tu dać jakiś ostry kolor dla kontrastu" - mówi pani Anna. Mając patową sytuację, autorka metamorfozy zwróciła się o radę do czytelników swojego bloga. "Dzięki ich podpowiedziom szala przechyliła się na moją korzyść, z czego bardzo się cieszę. Uważam, że wyeksponowanie tego elementu naszej kuchni, dało bardzo ciekawy efekt" - mówi.

Ostateczny efekt ucieszył nie tylko panię Anie, ale też jej męża. Nic dziwnego, kuchnia zyskała zupełnie nowy wyraz, a nijaka ściana stała się najciekawszym elementem całego pomieszczenia. Silny kontrast barwny ożywia małą kuchnię, a zabawne i kolorowe dodatki podkreślają osobowość wnętrza.

Zobacz wideo
Więcej o: