Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków

Wątek orientalny wprowadziła w życie właścicieli wyprawa do Indochin. Dlatego w ich domu - międzywojennej willi - obok starych rodzinnych sprzętów zamieszkały antyki z Dalekiego Wschodu.

Kto tu mieszka? Małżeństwo z dwójką dzieci.
Gdzie? Kraków, budynek z 1925 roku.
Metraż: ok. 250 m kw.

Kiedy kupili ten dom, był w stanie ruiny.

Wiedzieliśmy, że będziemy musieli wyburzyć go niemal do fundamentów i odbudować zgodnie z oryginałem, ponieważ jest objęty ochroną konserwatorską – opowiada właścicielka. – Architektki, Joanna Łyczek i Urszula Karpów z Double Look Design, które zaprosiliśmy do współpracy, wykorzystały przy wykańczaniu wnętrz zastaną formę architektoniczną budynku.

Dom ma dwa poziomy mieszkalne i biuro na parterze. Pierwsze piętro zajmują salon, jadalnia, otwarta kuchnia, a także sypialnia i łazienka właścicieli. Poddasze należy do dzieci, tam znajduje się również część przeznaczona dla gości.

Strefa dzieci odbiega od dominującej w „dorosłej” części domu klasycznej, doprawionej Orientem, stylistyki. Takie elementy jak okiennice wewnętrzne, obudowa kominka, sztukaterie, postarzana podłoga, „wiktoriańska” posadzka, a także inne detale wiążą stylistycznie wnętrze z architekturą. Na neutralnym tle szlachetnych materiałów przyciąga uwagę mozaika motywów, na którą składają się wpływy lokalne: krakowskie z nutą rustykalną, następnie wątki wniesione do wnętrza przez rzeczy przywiezione z podróży i wreszcie unikaty sprowadzone z Chin i Indonezji przez architektki z Double Look Design.

Pierwsze skrzypce miały grać akcenty orientalne, a jednocześnie starałyśmy się oddać charakter budynku, pokazać, że jest to krakowska kamienica

– tłumaczy Joanna Łyczek.

Wielowątkowość wynika z zainteresowań i upodobań estetycznych właścicieli. Są tutaj i francuskie lampki, i dalekowschodnie meble w towarzystwie polskich antyków. Priorytetem było to, żeby właściciele nie stracili poczucia, że to ich dom, że wnętrze zostało stworzone dla nich, a poniekąd także przez nich.

Zaprosili nas przecież do swojego poprzedniego mieszkania i pokazali rzeczy, które miały znaleźć miejsce w nowym domu – kontynuuje projektantka. - Między innymi stół i krzesła z międzywojnia, więc do nich dopasowałyśmy odcień drewna stolarki. Trzeba było powiązać różne wątki.

Kilka współczesnych form dodało wnętrzu lekkości. Zależało nam na tym, żeby robiło wrażenie autentycznego – odrestaurowanego i unowocześnionego, ale „z epoki”.

Taki właśnie efekt również my chcieliśmy uzyskać, a panie Joanna i Urszula świetnie wczuły się w nasze potrzeby i zaprojektowały wnętrze, które wygląda na swoje lata – potwierdza właścicielka. – Z poprzedniego mieszkania przenieśliśmy chińskie drobiazgi, figurki z Wietnamu i Kambodży. Ale niebieską, chińską szafkę i stylizowane czerwone krzesła znalazły projektantki.

Niektóre elementy, nie tylko dalekowschodnie, są starsze niż budynek. Między innymi zegary, drewniane figury świętych i lampa nad stołem, oryginalny przykład wiedeńskiej secesji. Ażury lampy współgrają z ażurem stuletnich chińskich drzwiczek wkomponowanych w zabudowę biblioteki.

Kiedyś w Niemczech zwróciłam uwagę na antykwariat – wspomina właścicielka – i zobaczyłam tę lampę. Udało się wynegocjować cenę i staliśmy się właścicielami obiektu sygnowanego przez Josefa Hoffmanna. Ale nie jesteśmy kolekcjonerami. Dla nas liczy się piękno przedmiotu. A często także sposób czy okoliczności, w jakich został nabyty

– dodaje.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków - prezentacja wnętrz

W przejściu między kuchnią a jadalnią pozostawiono komin, resztę otwarto, wyburzając dzielącą ścianę. Umieszczony tam blat ułatwia serwowanie posiłków. Okiennice pozwalają przysłonić okna, a przy tym nadają całości przytulny charakter.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

W całym domu przewija się zestawienie europejskiej klasyki (stolik, zasłony, sztukaterie) z motywami orientalnymi.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Strefę jadalni wydzielono z ogromnego holu przepierzeniem - drewnianą ramą z przeszkleniami (po lewej). Stół i krzesła pochodzą z dawnego mieszkania. Nad stołem secesyjna lampa autorstwa Josefa Hoffmanna. W głębi biblioteka.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Łazienka dzieci usytuowana jest pomiędzy ich pokojami na pierwszym piętrze. Przenikają się tutaj sympatie dziewczynki dla wschodniej ornamentyki oraz fascynacje industrialne chłopca.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Zabudowa biblioteki powstała według projektu Joanny Łyczek i Urszuli Karpów, które wkomponowały w nią stuletnie ażurowe drzwiczki sprowadzone z Chin. Dolne szafki wykonano z palisandra, odcień półek dostosowano do wybarwienia chińskiego antyku.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Pokój córki został pomyślany jako 'pokój księżniczki' z nutką orientalną, w nawiązaniu do stylu, w jakim urządzono część wspólną domu.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Mozaika w jadalni na podłodze. Takie wiktoriańskie płytki spotykało się nie tylko w Londynie, także w krakowskich kamienicach.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Niecodziennej urody mebel projektantki sprowadziły z Chin.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Przełamana szarością biel jest neutralnym tłem różnorodnych elementów wyposażenia. Pokryte czerwonym lakierem drewniane krzesła (dzieło podhalańskich rzemieślników na podstawie chińskiego pierwowzoru) zestawione z niebieską szafą (chiński antyk) to mocne akcenty.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

We wnętrzu dominuje naturalna kolorystyka z powtarzalnym motywem głębokich czerwieni, charakterystycznych dla Orientu i lubianych przez właścicieli.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Orientalny obrazek właściciele przenieśli do nowego domu z poprzedniego mieszkania.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

Łazienka dzieci usytuowana jest pomiędzy ich pokojami na pierwszym piętrze. Przenikają się tutaj sympatie dziewczynki dla wschodniej ornamentyki oraz fascynacje industrialne chłopca.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek

W sypialni rodziców dominującym akcentem kolorystycznym jest jedwabna okładzina ścienna zharmonizowana z ciepłymi odcieniami drewna. Ażurowa dekoracja za zagłówkiem łóżka pochodzi z Indonezji.

Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków
Mieszkanie pełne orientalnych mebli i dodatków Fot. Tom Kurek
Więcej o: