Mieszkanie kolekcjonera - z miłości do vintage

Mieszkanie Jamesa van der Veldena to całkowite przeciwieństwo tak modnego obecnie stylu skandynawskiego. Projektant nie tylko nie lubi się rozstawać ze starymi rzeczami, ale też chętnie zbiera kolejne. Jak wygląda dobrze urządzone mieszkanie kolekcjonera?

James ma słabość do rzeczy, które inni chętnie spisaliby na straty. Najlepszym tego przykładem jest jego dom, który pierwotnie był garażem. Kupił go, choć nie miał samochodu - i rozbudował w taki sposób, aby nadawał się na mieszkanie dla jego rodziny - dziewczyny i synka Archiego.

Jak przerobić garaż na dom? James wstawił kilka ścian, położył drewnianą podłogę i... dobudował drugie piętro. Czy nie byłoby łatwiej zbudować całość od nowa? Bardzo możliwe - ale dusza artysty nie pozwoliła projektantowi przejść obojętnie obok czegoś, w czym dostrzegł potencjał. Dzisiaj jego dom miejscami przypomina magazyn na tyłach galerii sztuki i aż chciałoby się zapytać - po co trzymać to wszystko na wierzchu? Ale jak niby postąpić z cała masą przedmiotów, z których każdy jest piękny i wyjątkowy?

Wnętrza są utrzymane w ciemnej tonacji z akcentami w stylu vintage i kolonialnym, ale nie brakuje też detali nowoczesnych i industrialnych. Pełno tu unikatów - starych kufrów i walizek, komiksów czy sztucznych ptaków.

Dom ma nietypowy charakter, który wyraża się nie tylko w dekoracjach, ale również w usytuowaniu pomieszczeń na różnych poziomach. Wchodzimy przez otwartą kuchnię (której okna wychodzą na ulicę) do jadalni znajdującej się parę schodków niżej, a następnie długim korytarzem do pokoju dziecięcego lub salonu. Po drodze napotykamy tyle ciekawych przedmiotów, że aż nie wiadomo, na czym skupić wzrok. Skąd się wzięły? James większość z nich kupił, ale przyznaje, że niektóre wyszukał z myślą o klientach, a następnie postanowił zatrzymać.

A gdzie jest łazienka? Szukamy i nie możemy znaleźć... James sprytnie ukrył wejście do niej za dużym plakatem filmowym - nie ma ani klamki, ani framugi. Goście znajdą łazienkę dopiero jak gospodarz wskaże im jej lokalizację. Jej aranżacja nie odbiega stylistycznie od pozostałych wnętrz - jest równie oryginalna.

Jednym dom Jamesa może się wydawać zagraconym składzikiem, inni będą go podziwiać za konsekwencję w działaniu i podążanie za swoją pasją. Pamiętajcie - urządzać wnętrza należy w taki sposób, aby to właściciel czuł się w nich dobrze.

bricksstudio.nl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.