Kiedy inwestor daje architektowi wolną rękę w pracy nad projektem wnętrza, istnieje szansa, że aranżacja zostanie opracowana szybko i sprawnie - z drugiej jednak strony jest ryzyko, że mieszkanie nie będzie odzwierciedlało charakteru właścicieli. Architekci z pracowni The Space, którzy podjęli się tego zadania, poszli jednak innym tropem i postarali wziąć pod uwagę upodobania inwestora.
Ograniczony budżet i nieduży metraż nie muszą ograniczać wyobraźni. Takie też było założenie projektowe - tchnąć w to mieszkanie nieco radości i artystycznego ducha, przy okazji odwołując się do aktualnych trendów w projektowaniu wnętrz.
W projekcie tego mieszkania chcieliśmy przemycić charakter jego właściciela. Od początku kierowaliśmy się myślą stworzenia nieszablonowej aranżacji. Kolor obecny jest praktycznie w każdym pomieszczeniu. Również łazience, która jest bardziej stonowana, ale widzimy tam granatowe płytki
- mówi architekt Dorota Maksymowicz, właścicielka interdyscyplinarnego biura projektowego The Space.
To dwupokojowe mieszkanie jest pełne kolorów - choć dopiero po dłuższej chwili zauważamy, że nie tylko wszystkie ściany zostały pomalowane na biało - taki kolor mają również meble robione na wymiar. Ta aranżacja pokazuje, że charakteru wnętrzu można nadać przy pomocy dodatków (a potem równie szybko go zmienić).
W pokoju dziennym neutralne kolory zestawiono z intensywnymi barwami. Z jednej strony mamy beżową sofę wypoczynkową, zasłony na oknie w piaskowym kolorze oraz szary dywan; z drugiej czarno-zieloną fototapetę za telewizorem z motywami roślinnymi, kanarkowy fotel, turkusowe półki na ścianie oraz lampę wiszącą nad stolikiem kawowym, której szklane klosze częściowo zabarwiono na soczyście zielony kolor.
Podobną lampę wiszącą znajdziemy w aneksie kuchennym - nad stołem jadalnianym. Jest on, co prawda, niewielki, ale na co dzień w zupełności wystarczy - udało się przy nim zmieścić aż trzy krzesła. Pokój dzienny oddzielono umownie od aneksu i przedpokoju przy pomocy różnych materiałów wykończeniowych na podłodze - w salonie znalazły się panele, a w kuchni i przedpokoju - cementowe płytki z eleganckim wzorem. Przy ich układaniu wykorzystano dekory, dzięki którym posadzka w tych dwóch miejscach bardziej przypomina dywan. Białe fronty mebli kuchennych kontrastują z czarnym szkłem na ścianie nad blatem roboczym.
W sypialni pojemna zabudowa na ubrania jest niemal niewidoczna - po pierwsze jej fronty mają biały kolor, więc wyglądają bardziej jak ściana; po drugie dekoracja ściany za łóżkiem skutecznie odwraca uwagę od innych elementów wyposażenia. Jest to oryginalna fototapeta, którą zaprojektowali architekci z pracowni The Space. Aby ożywić aranżację, regał na książki oraz szafki nocne zostały pomalowane na kolor turkusowy.
W sypialni często zapominamy o umieszczeniu gniazdek przy łóżku - a przydają się do podłączenia lampki nocnej, telefonu do ładowania na noc, nawilżacza powietrza, itp. Ale co zrobić, jeśli w pomieszczeniu jest tak mało miejsca, że jedyną opcją jest gniazdko za szafką nocną? Odsuwanie szafki za każdym razem, gdy potrzebujemy coś podłączyć, jest niewygodne. Lepszym rozwiązaniem będą szafki bez frontów i "pleców" - jak na zdjęciu poniżej.
Niewielki przedpokój został udekorowany skromnie - uwagę najbardziej zwraca wzorzysta podłoga, której mamy okazję się dokładniej przyjrzeć za każdym razem, gdy zakładamy lub zdejmujemy buty.
W łazience wita nas kontrast bieli z grafitem, który wykorzystano do podzielenia pomieszczenia na strefy. Prysznic został zaznaczony przy pomocy ciemniejszego koloru, pozostałe ściany wyłożono białymi płytkami, do których dopasowano zabudowę meblową. Wnękę nad sedesem wyłożono niebieskimi dekorami, tego samego materiału użyto do stworzenia ramy wokół lustra nad umywalką.
Zamiast kinkietu nad lustrem pojawiły się dwie lampy wiszące w formie żarówek na kablach. Okrągłą umywalkę osadzono na szafce, w której znajduje się jedna, pojemna szuflada - to świetne miejsce do przechowywania kosmetyków, które przydają się do codziennej pielęgnacji.
Osiedle na Żoliborzu, na którym znajduje się opisywane mieszkanie.