Nowoczesna aranżacja z dodatkiem drewna

Duże płaszczyzny satynowanego szkła, trochę granitu i stali, a do tego egzotyczne drewno. Oto apartament młodego dynamicznego mężczyzny.

Dla Filipa Myszaka mieszkanie miało być przede wszystkim komfortowym miejscem odpoczynku po pracy. Długo szukał takiego, które odpowiadałoby mu w stu procentach. W grę wchodziły tylko nowo wybudowane obiekty - czyste, ładne, nowoczesne. Mieszkanie, na które się zdecydował, znajduje się właśnie w takim budynku na warszawskim Mokotowie. Na jego korzyść dodatkowo przemawiała bliskość stacji metra oraz dużego centrum handlowego, gdzie oprócz sklepów są także liczne restauracje i kino.

Ponieważ Filipa niemal bez reszty pochłania praca w międzynarodowym koncernie ubezpieczeniowym, wiedział, że będzie musiał liczyć na pomoc architekta. Na targach mieszkaniowych spotkał Arkadiusza Olszankę i właśnie jemu powierzył urządzenie całości. Założenia były jasne: dużo przestrzeni, styl high-tech nieco ocieplony drewnem, niekonwencjonalne materiały i rozwiązania zgodne z najnowszymi trendami wnętrzarskimi. Do tego sprzęty znanych marek, dobrej jakości. Po nakreśleniu planu panowie wzięli się do dzieła.

Najpierw postanowili usunąć wszystkie możliwe ścianki działowe, aby od nowa wykreować przestrzeń. Architekt zaproponował połączenie kuchni z salonem. Sypialnię i łazienkę postanowił natomiast oddzielić od reszty mieszkania szklanymi ścianami i drzwiami. Rozwiązanie odważne, ale Filip zaakceptował je bez wahania.

- Dzięki temu wnętrze wy- daje się większe - wyjaśnia. - A wieczorem, przy zapalonych światłach, efekt jest naprawdę zaskakujący.

Ważny był jednak nie tylko spektakularny efekt, ale również funkcjonalność mieszkania. Przy wejściu powstała garderoba, co pozwoliło zrezygnować z szaf i pawlaczy. Także otwarta na salon kuchnia została zaprojektowana w sposób umożliwiający jak najlepsze wykorzystanie przestrzeni. Granicę aneksu kuchennego wyznacza zróżnicowana podłoga (płytki gresu i egzotyczne drewno merbau), barek oraz podwieszany sufit, w którym zamontowano reflektory doświetlające tę część mieszkania. Łazienka jest przestronna i wygodna. Starczyło w niej miejsca i na narożną wannę z hydromasażem, i na kabinę.

We wnętrzu niewiele jest ozdób - tylko kilka pamiątek z podróży, które Filip bardzo lubi. Ale ostatnio coraz chętniej z nich wraca. Oczywiście do swojego mieszkania.

Tekst i stylizacja: Magda Kazimierczuk Zdjęcia: Michał Skorupski

Więcej o: