Ptaki ćwierkają na Twitterze

Niezwykły pomysł łotewskiego artysty

Czym jest Twitter nie trzeba nikomu wyjaśniać. Nie wszyscy jednak wiedzą, że nazwa ta oznacza ptasi świergot.  Zwykło się mówić, że zamieszczając posty na  Twitterze "ćwierka się" o tym, co aktualnie się dzieje.

Bardziej dosłownie do nazwy podszedł łotewski artysta Voldemars Dudums. Założył on w zeszłym roku na Twitterze konto @hungry_birds (pol. głodne ptaki). Następnie kupił komputerową klawiaturę, wyjął z niej plastikowe klawisze a na ich miejsce włożył... kawałki słoniny.

birdsontwitter.com

Wystawił klawiaturę za okno i czekał. Sikorki podlatywały, skubały słoninę i umieszczały na swoim twitterowym koncie nawet 100 postów dziennie. Dodatkowo, dzięki zamontowaniu kamery wszyscy użytkownicy mogli oglądać piszące ptaki na żywo.  Nie wiadomo czy tej zimy Voldemars Dudums powtórzy swój eksperyment.

birdsontwitter.com

Warto jednak obejrzeć archiwum ptasich wpisów. Można znaleźć perełki, jak chociażby "OOOMMMGGGGG" (popularny angielski akronim "oh my god" czyli "o mój  Boże"). Dodajmy, że Twittera @hungry_birds obserwuje ponad 4700 osób!

Zobaczcie filmik:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.