Ładnebebe odwiedza pokój Julki i Hani

Dobre pomysły to podstawa przy urządzaniu pokoi dla dzieci.

Mieszkanie w krakowskiej kamienicy ma 80 metrów i wysokie na 3 metry pomieszczenia. Urządzeniem pokoi córek zajęła się mama Ola. W gotowych wnętrzach widać nie tylko jej świetny gust i wyczucie, ale także gotowość na wsłuchanie się w potrzeby dzieci i szacunek dla ich pomysłów. Julka, 10-latka ma sobie za nic trendy wnętrzarskie i metrażowe ograniczenia. Mała Hania pragnie przede wszystkim dobrze się bawić. Pokój Julki ma 14 metrów, pokój Hani - 10 metrów.

Starsza córka, Julka, postawiła mamie warunki: w nowym pokoju powinno być radośnie i kolorowo, ale przede wszystkim MUSI BYĆ antresola, największe marzenie wnętrzarskie Julki. Antresola okazała się nie lada wyzwaniem, przede wszystkim dlatego, że pokój jest niewielki, a Ola nie chciała go przytłoczyć dodatkową konstrukcją. Przy poszukiwaniu kompromisu okazało się, że gotowe projekty odpadają, jedynym rozwiązaniem okazał się stolarz i autorskie podejście do tematu. Ostatecznie udało się zmieścić w pokoju antresolę wykończoną falistą sklejką. W połączeniu z bielą i naturalnym drewnem, jej giętka linia sprawia, że cała konstrukcja jest bardzo lekka optycznie. Dodatkowym elementem wpuszczającym na górę światło są okrągłe bulaje. Nad antresolą jest prosta lampka: kolorowy sznur z żarówką i regał z książkami, a na antresoli leży wygodna poducha. To wszystko sprawia, że antresola to nowy, ulubiony pokój Julki.

fot. cacaovo.blogspot.com

Pozostałą powierzchnię pokoju wypełniły proste, ale kolorowe meble: komoda Baby Vox z kolekcji Evolve. Z tej samej kolekcji, ale z linii młodzieżowej, pochodzą półki na książki. Proste biurko stoi przy oknie. Ożywia je kolorowa lampka i czerwone krzesło.

Drugim zadaniem było wprowadzenie do pokoju radosnych barw. Z tym świetnie poradziły sobie kolorowe, czasem sezonowe dodatki: sanki ze świecącymi lampkami czy wykonana przez Olę półeczka zrobiona z.. szuflady na sztućce, która przygarnęła ukochane laleczki kokeshi. Pokój ożywia także tapeta-mapa świata Mr. Perswall (można zamówić w dowolnym rozmiarze) nad kącikiem muzycznym, gdzie Julka regularnie ćwiczy swoją ulubioną grę na pianinie.

fot. cacaovo.blogspot.com

Choć drugi pokój jest zdecydowanie mniejszy, także tam udało się spełnić marzenia i zagospodarować go tak, aby spełniał rolę przytulnej bawialni dla 3-letniej Hani. Jego wizja długo klarowała się w głowie Oli: wiedziała, że nie zmieści w nim za dużo mebli, a więc klimat będą musiały stworzyć dobrze dobrane i piękne zabawki i małe dodatki. Ola postanowiła wymieszać dwa style: bliski jej skandynawski, oraz babciny vintage, który pamięta ze swojego dzieciństwa. Od początku było wiadomo, że właśnie w tym pokoju stanie piękna pamiątka rodzinna: komoda po babci, która została przemalowana na gołębi kolor. Dobrano jej stonowane ceramiczne, jasno różowe gałki. Drugim wiekowym elementem jest przemalowane w grochy, nieco skrzypiące krzesło.

fot. cacaovo.blogspot.com

Czarne łóżko IKEA służy za pomost między starym a nowym, między tym co zaczerpnięte ze Skandynawii, a tym, co swojskie. Z jasną pościelą wygląda lekko i bajkowo. Wnętrze pokoju małej dziewczynki uzupełniają piękne i starannie dobrane zabawki: biała kuchenka Brio, nad którą wisi półeczka na matrioszki czy piękny głęboki wózek, służący także jako pojemnik na zabawki. Całość uzupełniają plakaty wzięte w ramki i kolorowe papierowe dekoracje: girlandy, kule. W tym pokoju diabeł tkwi w bardzo dobrze dobranym szczególe.

Więcej zdjęć >>

Źródło zdjęć: cacaovo.blogspot.com

Więcej zdjęć i listę zakupów znajdziecie na ladnebebe.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.